Sporo zniszczeń wyrządziła burza, która 30 czerwca przeszła przez powiat kolski. Straż pożarna odnotowała w tym czasie ponad 300 zgłoszeń. Uszkodzonych zostało wiele budynków i pojazdów, mieszkańcy pozostawali bez prądu a dwie rodziny w gminie Grzegorzew straciły dach nad głową.
To była niespokojna niedziela. Przez Polskę przeszła kolejna fala burz. Wiele szkód wyrządziła ona m.in. w powiecie kolskim. Tylko przez dwa dni strażacy w związku z usuwaniem skutków gwałtownych warunków atmosferycznych odnotowali ponad 300 interwencji. – Zgłoszenia związane były przede wszystkim z zerwanymi dachami na obiektach użyteczności publicznej, mieszkalnych i gospodarczych, powalonych drzew na drogach oraz zerwanych linii energetycznych – przekazał kpt. Marcin Chodkowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole.
Najwięcej interwencji odnotowano w gminie Grzegorzew. W miejscowości Tarnówka runęła cała stodoła. Część spadającego muru przygniotła starszą kobietę, która została zabrana przez pogotowie ratunkowe do szpitala. W Grzegorzewie nawałnica zniszczyła dwa domy, które nie nadają się do mieszkania. Były stamtąd ewakuowane dwie rodziny, które otrzymały już pomoc. Szkód burza wyrządziła również w starej części cmentarza w Grzegorzewie. W Barłogach silny wiatr zerwał dach z sali sportowej przy szkole podstawowej. Na ulicy Warszawskiej w Kłodawie duży fragment dachu budynku mieszkalnego spadł na zaparkowany w pobliżu samochód osobowy. Na szczęście nie było żadnej osoby w środku. W Powierciu złamał się słup energetyczny, na którym przez wiele lat znajdowało się bocianie gniazdo. Na pomoc ptakom ruszyli mieszkańcy. Bociany mają już nową siedzibę. Wiele szkód burza wyrządziła również w samym Kole. Najwięcej zniszczeń było w parku Moniuszki. Wiele połamanych drzew było także na cmentarzu wojennym przy ul. Poległych. Drzewa runęły też na blaszane garaże znajdujące się przy dworcu kolejowym. W jednym z nich zaparkowany był samochód. – Strat nie ma jeszcze oszacowanych – poinformował Krzysztof Witkowski, burmistrz Koła.
Łącznie z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych w powiecie kolskim walczyło ponad 100 strażaków. Na pomoc ruszyły także plutony z powiatu kaliskiego, konińskiego, słupeckiego oraz zastępy z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Zdjęcia: OSP Kłodawa, OSP Koło nad Wartą, PSP Koło