Mikołaj Marcinkowski pod koniec dzisiejszego posiedzenia komisji powiedział, że jest propozycja, by obrady komisji finansów i infrastruktury odbywały się w czwartki, a nie w poniedziałki przed sesjami rady miasta jak dotychczas. – Porozmawiamy potem i zdecydujemy, jak będziemy robić! – mówił Mikołaj Marcinkowski.
„To jest niepotrzebne” – mówi radny Sidor o zmianie dnia posiedzenia komisji
– Uważam, że jest to niepotrzebne z uwagi na to, że nie
wszystkie materiały wpływają nawet do poniedziałku. Często jest tak, że komisja
odbywa się w poniedziałek, a materiały są dosyłane jeszcze do sesji, co też
jest niezgodne z… wymogami, jakie powinny być zachowane – skomentował to
Jarosław Sidor, nowy wiceprzewodniczący komisji infrastruktury, któremu już wcześniej
tę propozycję zmiany dnia przedstawiła Małgorzata Krawczyńska, szefowa komisji.
– Uważam, że nie ma sensu robienia komisji w czwartek, chyba że pani Małgorzata
Krawczyńska byłaby chętna na organizowanie komisji wyjazdowych, podczas
wykonywania prac, znienacka, z zaskoczenia, jeśli są jakieś problemy. A warto
takie rzeczy widzieć w praktyce. Wiem, że takie komisje były od początku
istnienia samorządu. Nie istnieją już dwie kadencje. Szkoda, bo naprawdę warto
opierać się nie tylko na materiałach w wersji papierowej, ale jechać i zobaczyć
na przykład działki do zamiany czy sprzedaży – mówił Jarosław Sidor. – Są
ciekawe i interesujące tematy, a projekty uchwał nie zawsze to oddają.
– Myślę, że przychylimy się do tej propozycji – skomentował to Mikołaj Marcinkowski. Na słowa Jarosława Sidora zareagował wiceprezydent Paweł Adamów. – Komisje wyjazdowe były panie radny Jarku, mieliśmy ich mnóstwo chociażby w poprzedniej kadencji. Były i w PWiK-u, na drogach, na Piłsudskiego… co najmniej było ich kilkanaście! Ale to jest dobry pomysł, bo te komisje wyjazdowe zawsze wiele dają – dodał wiceprezydent Konina.