Choć przegrywali już
0:2 to zdołali doprowadzić do remisu i zdobyć bramkę na wagę trzech punktów.
Górnik Konin pokonał dziś na własnym stadionie toruńską Elanę 3:2 (1:2).
Wynik spotkania otworzył w 17. minucie Patryk Aleksandrowicz. Po pięciu
minutach na 2:0 strzałem z główki podwyższył Łukasz Zagdański. Górnik
odpowiedział po minucie. Bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, z około 30
metrów, zdobył Mateusz Majewski. W 26. minucie gospodarze nie wykorzystali
rzutu karnego. Po faulu Damiana Lenkiewicza na Jakubie Antosiku z jedenastu
metrów prosto w poprzeczkę uderzył Jakub Groszkowski. Dwanaście minut po
przerwie, po dośrodkowaniu Mateusza Augustyniaka piłkę do własnej siatki skierował
Hubert Krawczun. W 85. minucie trzy punkty dał Górnikowi strzał Mateusza
Wypycha z linii szesnastu metrów.
Mateusz Krzesiński
zdjęcie: Dariusz Walory