Na miejscu oprócz możliwości rozmów z kandydatami komitetu, organizatorzy zbierali podpisy pod petycją w celu podjęcia uchwały o nadanie placowi nazwy „Makowe Pola”. Jak tłumaczyli członkowie stowarzyszenia, zdecydowano się na takie przedsięwzięcie, ponieważ plac przy ulicy Makowej nie posiada nazwy i mieszkańcy nie wiedzą, jak o nim mówić.
Podczas spotkania symbolicznie rozsiano również nasiona maku polnego. Jednym z punktów miało być również przeprowadzenie akcji sprzątania placu.
W trakcie rozmowy członkowie stowarzyszenia krytykowali postawienie łapacza deszczu zamiast powiększenia placu zabaw przy ulicy Makowej czy też utworzenia przejścia z placu do pobliskiego sklepu.
Krystian Cichocki