W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Związkowcy nie zgadzają się na zabranie pracownikom premii

2023-10-27 14:10:18
Anna Chadaj
Napisz do autora
Związkowcy nie zgadzają się na zabranie pracownikom premii

– Napisaliśmy protest, mamy nadzieję, że dyrekcja wycofa się ze swojego pomysłu – mówi Ewa Raćkos, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w konińskim szpitalu. – To tylko jeden z wielu elementów planu naprawczego. Musimy z tego kryzysu wyjść! – komentuje Maria Wróbel, naczelna pielęgniarka WSZ w Koninie. Chodzi o plany zawieszenia jednoprocentowej premii wszystkim pracownikom zatrudnionym na umowę o pracę.

„W związku z trudną sytuacją finansową oraz koniecznością opracowania przez szpital programu naprawczego, uprzejmie informuję, że począwszy od wypłaty wynagrodzeń na 10 listopada 2023 r. szpital podjął decyzję o niewypłacaniu fakultatywnych składników wynagrodzeń dla pracowników zatrudnionych w ramach umowy o pracę” – takie pismo otrzymali wczoraj wszyscy kierownicy oddziałów konińskiego szpitala.

Reakcja była natychmiastowa. „Nie wyrażamy zgody na niewypłacenie od 10 listopada fakultatywnych składników wynagrodzeń dla pracowników zatrudnionych w ramach umowy o pracę. Pracownicy etatowi sukcesywnie byli pozbawiani premii w związku z trudną sytuacją finansową szpitala, z obietnicą jej wzrostu w momencie poprawy wyniku finansowego, co nigdy nie nastąpiło. Całkowite pozbawienie pracowników premii stanowi naruszenie przepisów regulaminu wynagradzania. Domagamy się pilnego spotkania z dyrekcją” – napisali w swoim stanowisku przedstawiciele związków zawodowych szpitala.

– Po pierwsze nikt z nami tej decyzji nie konsultował – wyjaśnia Ewa Raćkos. – Dlatego na takie zachowanie nie może być naszej zgody, tym bardziej, że pielęgniarki, które podniosły swoje kwalifikacje nie dostały podwyżek, przysługującym im ustawowo. Powód? Oczywiście trudna sytuacja szpitala! Czekamy na rozmowy, będziemy wykorzystywali wszystkie nasze związkowe uprawnienia, żeby do tego nie dopuścić. Wszystkie związki szpitala mówią tu jednym głosem. Mamy nadzieję, że dyrekcja wycofa się ze swojego pomysłu.

– Szpital jest w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, dlatego dyrekcja opracowała program naprawczy, który liczy ponad sto stron – wyjaśnia Maria Wróbel. – Oszczędzamy niemal na wszystkim. Na zakupach, lekach, prądzie. Gdzie się da, zmniejszamy liczbę łóżek, staramy się o lepszy kontrakt. Premie, które zostaną zawieszone to jeden procent od podstawy, czyli w granicach 50 złotych miesięcznie. Jeśli wynik finansowy szpitala się poprawi, premie zostaną przywrócone.

Otwarcie 1,5 %

W tej chwili wynik finansowy konińskiego szpitala jest jednym z gorszych w Wielkopolsce. Zadłużenie wynosi 25 milionów złotych. Skąd się wziął tak ogromny minus? – To lata niedoszacowania z funduszu, niewykonanie kontraktów i wiele innych czynników – wymienia Maria Wróbel. – Próbujemy robić wszystko, żeby nad tym wynikiem zapanować. W związku z tym, że chodzi o wynagrodzenie fakultatywne dyrekcja nie miała obowiązku konsultowania się ze związkami zawodowymi. One wiedzą, w jakiej sytuacji jest szpital, więc mamy nadzieję, że jeden procent nie stanie się powodem konfliktu.

Jak będzie? Związkowcy czekają na rozmowy.