W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X

Aktualności

Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania

2023-10-08 17:04:56


Dokładnie tydzień przed wyborami parlamentarnymi zaprosiliśmy na debatę „jedynki” do sejmu z okręgu nr 37. Z zaproszenia nie skorzystał tylko Zbigniew Hoffmann z listy PiS.

W debacie zorganizowanej przez Przegląd Koniński, www.przegladkoninski.pl i www.infokonin.pl wzięli udział liderzy list do sejmu z okręgu 37 tych komitetów, które zarejestrowały swoje listy we wszystkich 41 okręgach wyborczych w skali Polski. Nie pojawił się tylko Zbigniew Hoffmann, czyli „jedynka” Prawa i Sprawiedliwości. Tłumaczył w oświadczeniu przesłanym nam dzień wcześniej późnym wieczorem, że zmuszony jest odmówić udziału w debacie z powodu uczestnictwa w niej kandydata zajmującego pierwsze miejsce na liście Koalicji Obywatelskiej. – Kandydat ten, nowy Palikot Platformy, używający języka nienawiści i pogardy, dewastujący debatę publiczną, pokazujący obsceniczny gest naszemu największemu sojusznikowi USA, reprezentujący opcję prorosyjską, który przemocą zajmował gmach administracji rządowej nie jest dla mnie partnerem do rozmowy o Polsce. Nie zamierzam legitymizować jego obecności w życiu publicznym – oświadczył Zbigniew Hoffmann.

– To pokazuje, jakie Prawo i Sprawiedliwość ma podejście do wszystkich, którzy tutaj przyszli. To jest dokładnie takie samo podejście, jakie zaprezentował kolega z listy pana Hoffmanna, czyli pan poseł Bartosik mówiąc, że nie będzie rozmawiał z mieszkańcami na temat budowy kolei z Turku do Konina, bo on nie jest od tego, żeby rozmawiać z mieszkańcami – mówił Michał Kołodziejczak startujący z listy KO dodając, że wszystkie pomówienia pozostawia bez odpowiedzi.

– Przedstawiciele tego komitetu bardzo często uprawiają dywersję – mówiła Paulina Hennig-Kloska z listy Trzeciej Drogi. – Wybory to jest święto demokracji dla obywateli i obywatelek, mieszkańców tego regionu. To jest ten czas, kiedy powinniśmy się spotykać z obywatelami, rozmawiać, wsłuchiwać się w głos całego regionu i tego kraju, jak powinna wyglądać przyszłość Polski (…) Debaty są po to, żeby przekonywać do swoich racji, wzorców, ideałów. Niestety, ta władza od 8 lat nie wsłuchuje się w głos obywateli i obywatelek, nie wprowadza konsultacji społecznych przy ważnych projektach ustaw, nie poddaje debacie publicznej żadnej kwestii. Czas 15 października skończyć z monowładzą, która nie słucha obywateli.

– To lekceważenie demokracji i obywateli. Ale pan poseł Zbigniew Hoffmann to wyjątkowy leń sejmowy – mówił Tadeusz Tomaszewski, czyli „jedynka” Nowej Lewicy w naszym okręgu wyborczym. – Przez ostatnie 4 tygodnie zarzucił banerami wszystko, co jest możliwe (…). Ale czasu, żeby przyjść i porozmawiać, pospierać się o polską przyszłość nie ma.

– W poprzedniej debacie, w której uczestniczyłem, też nie było przedstawiciela obecnej władzy – mówił Mateusz Wojciechowski startujący z pierwszego miejsca Bezpartyjnych Samorządowców.

Anna Bryłka z Konfederacji dziękowała naszej redakcji za zorganizowanie debaty nie odnosząc się do nieobecności Zbigniewa Hoffmanna.

Nasza debata składała się z kilku bloków. Wśród nich był ten dotyczący spraw gospodarczych naszego regionu. Pytaliśmy o plany dotyczące powstania w Koninie elektrowni jądrowej. Wiadomo jednak, że ta inwestycja może okazać się niewystarczająca, gdy zakończą u nas prace kopalnia i elektrownia. Chcieliśmy wiedzieć, jak „jedynki” widzą rozwój naszego regionu w połączeniu z atomem, a może uważają, że trzeba „iść” w inną stronę?

– Budowa elektrowni atomowej w Koninie jest czymś, co jest niezbędne, aby nadal można było mówić o rozwoju gospodarczym. Nie wiemy, jak ona szybko powstanie, ale atom jest od 2,4 do 4 razy tańszy niż węgiel – mówił Mateusz Wojciechowski. – Pytanie, kiedy to powstanie? Ten czas po zamknięciu kopalni jest bardzo długi. W tym momencie niezbędna jest transformacja powęglowa, o której dzisiaj dużo się mówi, ale bez środków z KPO nie zrobimy nic. Ci, którzy stracą pracę, nie będą mogli pozyskać środków na otworzenie własnej działalności gospodarczej, otworzenie własnego biznesu czy szukania miejsc pracy w innych zakładach.

– Energia jądrowa jest Polsce potrzebna, ale budowa takiej dużej jednostki to jest minimum 15 lat. Żaden projekt na świecie nie został skończony w czasie. Konin potrzebuje szybciej swojego nowego życia. Mówimy o tym od dawna – mówiła Paulina Hennig-Kloska. – Konin musi zatrzymać status lidera produkcji energii. Jest cała sfera OZE do rozwoju, którą chcemy wspierać, ale także technologię wodorową. Konin na dziś potrzebuje pilnie inwestorów, którzy będą tworzyć nowe, dobre miejsca pracy, żeby nie wyjeżdżali stąd młodzi.

– Lewica stawia na OZE – mówił Tadeusz Tomaszewski. – Elektrownia jądrowa tak, jako uzupełnienie mixu energetycznego, dalej zielony wodór dla przemysłu chemicznego oraz transportu. Po drugie, to jest region rolniczy z szansami rozwojowymi, czyli opłacalność produkcji rolnej i aktywny udział państwa. A po trzecie infrastruktura, czyli przebudowa mostu Warszawskiego, trasy nr 25 północ-południe, a także budowa hali bokserskiej.

– Mam duże wątpliwości, czy elektrownia jądrowa w Koninie powstanie. Mamy mieć dwie duże inwestycje. To się nie zdarzyło na świecie, żeby dwóch dużych inwestorów prowadziło jednocześnie takie inwestycje – mówiła Anna Bryłka. – Konfederacja ma na energetykę swój konkretny program. Obok dwóch dużych jednostek wytwórczych energii z atomu i węgla, uzupełnienie tego mixu energetycznego energetyką rozproszoną. Powinny powstawać małe elektrownie budowane przez samorządy, przedsiębiorców, gospodarstwa rolne. Energia może pochodzić z wiatru, słońca, biomasy, do tego biogazownie, małe elektrownie atomowe.

Michał Kołodziejczak: – Nikt nie odpowiedział na pytanie, jak dużo osób z tego terenu będzie zatrudnionych przy takiej elektrowni? Dlatego to są tak naprawdę plany palcem na wodzie pisane. Nie wiadomo, jak to przełoży się to na lokalnych pracowników i przedsiębiorców. Już teraz Konin powinien starać się, żeby zapewnić całą obsługę tej elektrowni i to musi być zapisane. Nad tymi sprawami muszą chodzić posłowie z tego terenu. Trzeba jak najszybciej prowadzić tutaj plany zagospodarowania przestrzennego.

Debata to również pytania kandydata do innego kandydata. Michał Kołodziejczak chciał wiedzieć, dlaczego posłanka Paulina Hennig-Kloska nie zrobiła nic, gdy mieszkańcy z gminy Ostrowite nie zgadzają się na budowę farmy fotowoltaicznej. – Ta inwestycja najprawdopodobniej nie powstanie. Gdyby pan trochę lepiej znał fakty, to może by pan o tym wiedział – odpowiadała posłanka Polski 2050. – Jeśli chodzi o podstawowy problem gminy Ostrowite, w który jestem pełnym sercem zaangażowana od 4 lat, czyli ratowanie Pojezierza Wielkopolskiego.

Paulina Hennig-Kloska na debatę przyniosła ulotki wyborcze PiS i Bezpartyjnych Samorządowców, które razem trafiają do mieszkańców na terenie powiatu gnieźnieńskiego. – To jest złamanie reguły finansowania kampanii wyborczej. – mówiła liderka listy Trzeciej Drogi. – Kto w gruncie rzeczy finansuje dystrybucję w tych ulotek?

Na pytanie odpowiadał Mateusz Wojciechowski. – Jeśli dzisiaj dostaję takie informacje, będę rozmawiał z pocztą, dlaczego PiS wkładany jest w nasze broszury! Mnie nikt nie finansuje! – powiedział kandydat startujący z pierwszego miejsca listy Bezpartyjnych Samorządowców.

Spotkanie, które zostało zorganizowane w Młodzieżowym Domu Kultury w Koninie, momentami było bardzo emocjonujące. Na tyle, że dwóch mężczyzn wykrzykujących pod adresem kandydatów wulgaryzmy, opuściło salę. Na szczęście nie brakowało osób, które przygotowały merytoryczne pytania. Pytały o linię kolejową Turek Konin, chciały wiedzieć, jak skrócić kolejki do lekarzy specjalistów, było też pytanie dotyczące aborcji.

Debata w pełnej wersji dostępna jest w naszym portalu. Warto ją obejrzeć przed 15 października, czyli przed postawieniem znaku X przy nazwisku kandydata do sejmu.

PK-praca_grafik
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania
Debata otwarta „jedynek" do sejmu. Zapraszamy do oglądania