W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 05.03- 30.06.25

Aktualności

Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”

2023-10-06 19:37:23
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”

„Diorama” to cykl autorstwa Mirelli von Chrupek, kontynuowany od 2020 roku. Gablotka, będąca baśniowym odwzorowaniem domu słonia leśnego, stała się pięknym początkiem współpracy muzeum z artystką. Dziś w zamku mogliśmy zapoznać się z trzecią odsłoną.

– Nasza przygoda zaczęła się w 2020 roku i według naszych planów wtedy w zasadzie miała się zakończyć – mówi Monika Marciniak-Krzesińska z Muzeum Okręgowego w Koninie o współpracy z Mirellą von Chrupek. Powstała wówczas gablota przy dworku poświęcona zbiorom przyrodniczym (bohaterem jest słoń leśny) i wszyscy się nią zachwycili. – Pomyśleliśmy, że byłoby super, gdyby Mirella zaprojektowała również takie gabloty poświęcone innym wystawom stałym – dodaje Monika Marciniak-Krzesińska. I powstała druga, dla której inspiracją była biżuteria sentymentalna będąca częścią działu rzemiosła artystycznego. – Pamiętam, że jak odsłanialiśmy tę gablotę, to Mirella stwierdziła, że trzy to będzie już kolekcja – przyznaje Monika Marciniak-Krzesińska. – Miło mi powiedzieć, że mamy już kolekcję. Mam nadzieję, że ta przygoda jeszcze się nie kończy, bo mamy bardzo dużo wystaw.

W wernisażu oczywiście wzięła udział Mirella von Chrupek, która przyznała, że już rozpoznaje niektóre twarze, bo jest w Koninie już po raz trzeci. Tym razem artystka przygotowała gablotę, której inspiracją jest jedna z największych w Polsce kolekcja oświetlenia znajdująca się właśnie w konińskim muzeum. – Znajdują się w sali różne lampy i możemy poczytać o historii światła. A widzimy je w najróżniejszej postaci – słońca, księżyca, gwiazd, ale także pod postacią sztuczną – światło elektryczne czy świece. W dzisiejszych czasach nie zdajemy sobie sprawy, jak światło jest dla nas ważne. Nim pojawiły się żarówki, życie wyglądało zupełnie inaczej, było podporządkowane wschodom i zachodom słońca – mówi Mirella von Chrupek. – Inaczej wyglądało życie towarzyskie.

Artystka chwaliła piękne zbiory w muzeum i jego ogród. – Kiedy jestem tutaj w pośpiechu między jednym a drugim projektem, to w Koninie odpoczywam wśród miłych ludzi. To też jest bardzo ważne – przyznaje Mirella von Chrupek. Otrzymała bukiet kwiatów ze wspomnianego ogrodu. Chwilę później artystka razem z Moniką Marciniak-Krzesińską zrzuciła kurtynę i ukazała się uczestnikom wernisażu trzecia gablota. A co w niej jest? Bohaterką jest ćma.

Elżbieta Barszcz, dyrektor Muzeum Okręgowego w Koninie, przyznała, że jeszcze do zrobienia są gabloty poświęcone wielu ekspozycjom, więc na pewno pracy nie zabraknie do emerytury.

PK-praca_grafik
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”
Kolejny świat zamknięty w gablotce Mirelli von Chrupek. „Mamy już kolekcję”