Bez
wątpienia marsz 4 czerwca był dużym wydarzeniem, na pewno opozycji dodał
energii. Ale, aby nie zgasła, pod kociołkiem trzeba grzać. Najlepiej, na
początek, w regionach, gdzie poczynania grupy trzymającej władzę w Polsce są
surowo oceniane. Na przykład w Poznaniu. I tam, 16 czerwca, z udziałem Donalda
Tuska, odbędzie się wiec mieszkańców Wielkopolski.
Nie zabraknie chętnych z naszego
regionu na spacer z liderem PO do zoo… Już w Warszawie było ich sporo, a Poznań
jest zdecydowanie nam bliższy. Chociaż nie tak dawno ktoś stamtąd wymądrzał
się, że należałoby się zastanowić, czy całe obecne województwo wielkopolskie to
naprawdę jest Wielkopolska?
Przed wyjazdem do Poznania trzeba pamiętać, gdyby nieżyczliwy
policjant zapytał, że są tam dwa ogrody zoologiczne. Ten w centrum miasta
powstał 152 lata temu. Nowe zoo, drugie pod względem powierzchni w Polsce,
założono w 1974 roku. To wystarczy.
Ważniejsza jest informacja, że Plac Wolności (gwarowo Plajta),
w okresie międzywojennym nazywany Rynkiem Nowomiejskim, to obecnie prostokąt o
wymiarach 85 na 205 metrów, od południa, północy i wschodu otoczony jezdniami. To
ponad 17.000 metrów kwadratowych. Czyli wiec w takim miejscu może być naprawdę wielki.
Wszystkie partie tworzą już listy kandydatów do parlamentu.
Na pewno zrobił to też poseł PO Tomasz Nowak. Oczywiście o ich końcowym
kształcie zdecyduje Donald Tusk. Ale może warto popatrzeć, kto podczas wiecu,
będzie się kręcił blisko posła z Konina? Czy pojawi się na przykład burmistrz Turku
Romuald Antosik?
Jak zwarta będzie konińska ekipa? Czy dopuszczeni zostaną
manifestanci (kandydaci) z Koła i Słupcy? Czy Tusk zrobi sobie sweetkę z naszymi?
Jeśli tak, od razu będzie widać: kto bliżej lidera, wyżej na liście do
parlamentu…