Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Prezydent Konina zobowiązał władze Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji do gruntownej analizy finansowej spółki oraz doprowadzenie do tego, aby możliwe było obniżenie cen wody dla mieszkańców w 2024 roku. Ma to związek z głośną już sprawą zwrotu różnicy opłat za wodę i odbiór ścieków za półtora roku wstecz.
Temat ten od kilku tygodni elektryzuje opinię publiczną w Koninie, po głośnej konferencji w PWiK-u. W tej sprawie prowadzone były również liczne rozmowy na podstawie analiz przeprowadzonych przez dwie niezależne kancelarie prawne z Poznania, a także przez radców prawnych Urzędu Miejskiego w Koninie. – Rozpatrywaliśmy różne rozwiązania, o których zostali poinformowani radni podczas wczorajszego spotkania w PWiK-u. Niestety, od strony prawnej zostały wykluczone wszelkie rozwiązania związane z przekazaniem PWiK-owi środków finansowych z budżetu miasta, czy to w postaci dotacji celowej, czy umorzenia podatku od nieruchomości. Wynika to z faktu, że wyrok NSA określa jasno, iż niepobierane środki od połowy 2021 roku stanowią należność PWiK-u ze strony klientów – wyjaśnia nam prezydent Piotr Korytkowski. – Dołożenie pieniędzy do spółki z budżetu miasta nie zwalnia zarządu PWiK-u z obowiązku pobrania należności. Takie działanie byłoby w świetle prawa działaniem na szkodę spółki, co jest karalne. W wyniku działań PGW Wody Polskie wytworzyła się bezprecedensowa sytuacja w skali kraju, z jaką nikt wcześniej nie miał do czynienia. Z tego też powodu nasze analizy trwały tak długo. Miasto było gotowe na zbilansowanie spółki, aby zdjąć z mieszkańców obowiązek uregulowania zaległych płatności, jednakże w świetle obowiązujących przepisów jest to niemożliwe. Ponadto tego rodzaju działanie rodziłoby nie tylko konsekwencje prawne w stosunku do władz spółki, ale również konsekwencje podatkowe w stosunku do mieszkańców. Może to zabrzmieć absurdalnie, ale zgodnie z polskim prawem podatkowym uwolnienie mieszkańców od wniesienia zaległych opłat stanowiłoby darowiznę, która w tym przypadku podlega opodatkowaniu. Jak już mówiłem wcześniej, sytuacja w jakiej znaleźliśmy się jako mieszkańcy Konina za sprawą bezprawnych działań PGW Wody Polskie jest dla mnie niedopuszczalna.
Z tego też powodu prezydent 27 stycznia skierował pismo do Marka Gróbarczyka, sekretarza stanu, pełnomocnika rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej. Piotr Korytkowski zwrócił mu uwagę na – jak wyjaśnia – nieakceptowalny przebieg postępowania w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków dla Miasta Konina na lata 2021-2024. – Poprosiłem również o analizę przedmiotowej sprawy, jako przejawu niedopuszczalnego naruszenia zasady praworządności, godzącego w zaufanie obywateli do organów państwa i wywołującego negatywne konsekwencje dla ogromnej rzeszy obywateli. O sprawie poinformowałem także: Krajową Izbę Gospodarczą, Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski oraz Związek Miast Polskich – informuje Piotr Korytkowski.
Prezydenta zapytaliśmy również o wczorajsze spotkanie radnych z przedstawicielami PWiK-u i miasta, gdzie mowa była o możliwych rozwiązaniach dla mieszkańców w kwestii zwrotu różnicy opłat za wodę i odbiór ścieków za półtora roku wstecz. Jednym z nich jest rozłożenie zaległości na 24 miesiące, a nie na 6 miesięcy, jak było zapowiedziane. Czy to możliwe? – W trakcie analiz prawnych, kiedy wszystko wskazywało na to, że zwolnienie mieszkańców z zaległych opłat będzie niemożliwe, zwróciłem się do PWiK-u o opracowanie planu ratalnego. Wstępnie planowano rozłożenie należności na 6 rat, aby zachować terminowość wpłat. Uznałem jednak, że dla niektórych gospodarstw domowych może to nadal stanowić zbyt duże obciążenie finansowe – wyjaśnia Piotr Korytkowski. – Dlatego też wypracowaliśmy rozwiązanie, które pozwoli na podstawie odpowiedniego porozumienia klientów z PWiK-iem na rozłożenie spłaty na 24 miesiące, co znacznie złagodzi dokuczliwość spłaty. Chciałbym jednak zaznaczyć, że to nie koniec naszych działań. W 2024 roku PWiK będzie występował z wnioskiem do Wód Polskich o zatwierdzenie nowych taryf. Dlatego już dzisiaj zobowiązałem władze PWiK-u do gruntownej analizy finansowej spółki oraz doprowadzenie do tego, aby możliwe było obniżenie cen wody dla mieszkańców, chociażby poprzez redukcję wysokości abonamentów stałych wliczanych do opłat. Jest to dla mnie sprawa priorytetowa, aby w przyszłym roku doprowadzić do sytuacji, w której mieszkańcom zostanie chociaż w pewnym stopniu zrekompensowana spłata zaległości poprzez spadek cen wody. Mam nadzieję, że sytuacja ekonomiczna w kraju na to pozwoli.
