Z dość prozaicznym, ale jakże ważnym problemem zgłosiła się do nas mieszkanka Konina. Zauważyła, że przy nowym zielonym przystanku przy ulicy Przyjaźni (od strony MOPR-u) nie ma kosza na śmieci.
Przypomnijmy, że w mieście pojawiło się 5 zielonych przystanków oraz wiata na rowery z zielonym dachem. To zadanie za prawie 360 tysięcy złotych w ramach projektu (finansowanego Funduszy Norweskich).
Skontaktowała się z nami czytelniczka, która czekała na autobus przy ulicy Przyjaźni (po stronie MOPR-u). – Przystanek wygląda ładnie, ale dlaczego nigdzie nie ma kosza na śmieci? Wkoło już się robi bałagan. Pety lądują w posadzonych z tyłu roślinach – mówi mieszkanka Konina. – Po drugiej stronie ulicy też jest nowa wiata. Tam kosz co prawda jest, ale stary. Czy nie można było już zamontować wszędzie nowych?
Okazuje się, że w przetargu na wiaty i zieleń koszy nie było. – Ale jest to projekt podzielony na etapy i w jego ramach kosze są uwzględnione, analizujemy ich lokalizację – wyjaśnia Aneta Wanjas, rzecznik prezydenta. Zapewnia jednak, że w najbliższym tygodniu PGKiM przy nowych przystankach postawi nowe kosze.