Rzadko
się zdarza, aby Plac Wolności w Ślesinie był tak ciasny, jak dziś. Po raz
dziesiąty odbył się Jarmark Ochweśnicki. Mieszkańcy gminy Ślesin tłumnie
zgromadzili się na rynku, aby spróbować tradycyjnych przysmaków.
Przybywających na ślesiński rynek
„od progu” witała Orkiestra Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Ślesinie pod
batutą Adama Kołodziejczaka. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem jarmarku
goście mogli spróbować słynnego już pyrczoka, domowych wypieków, chleba ze
smalcem i wiele innych potraw przygotowanych przez aż 11 kół gospodyń
wiejskich, m.in. z Mikorzyna, Ostrowęża, Lichenia Starego, Kijowca i Półwioska
Starego.
Jarmark Ochweśnicki otworzył Mariusz
Zaborowski, burmistrz Ślesina, oraz Urszula Bachera, prezes Towarzystwa
Społeczno-Gospodarczego „Dwa Mosty” i była wiceburmistrz Ślesina. Po chwili na
scenie dołączyli do nich posłowie Leszek Galemba i Tomasz Nowak, a także wicestarosta
koniński Władysław Kocaj. – Zastanawiałem się w domu, czy to się powinno
nazywać imprezą. Chyba nie. Bo to jest takie naprawdę przyjacielskie,
towarzyskie spotkanie mieszkańców miasta i gminy. Spotykamy się pomiędzy
wspaniałymi potrawami, które są wytworzone przez nasze koła gospodyń wiejskich,
rozmawiamy, dyskutujemy. Naprawdę jest to niesamowite miejsce – mówił ze sceny
burmistrz Mariusz Zaborowski.
Poza tradycyjnymi przysmakami, na
gości czekały m.in. wyroby rzemieślnicze w postaci wiklinowych koszy oraz
występy dzieci ze szkół podstawowych. Przy okazji jarmarku prowadzona była
zbiórka na leczenie niepełnosprawnego Adriana Lewandowskiego, który w wyniku
uderzenia głową o dno jeziora ma przerwany rdzeń kręgowy.