Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Już jutro (11 września) ulicami Konina przejdzie 1. Marsz Równości. Wystartuje o godzinie 15.00 sprzed siedziby Sądu Rejonowego przy ulicy Chopina, a zakończy się na placu Wolności w starej części miasta. Okazuje się, że szykowana jest kontrmanifestacja na skwerze przy fontannie z koniem. – Spodziewamy się, że tam może pojawić się grupka około 30 osób – mówi Tristan Tomczak, jeden z organizatorów 1. Marszu Równości w Koninie.
Marsz Równości w Koninie wiódł będzie ulicami Chopina (sprzed siedziby sądu rejonowego), potem przez rondo Lecha i Marii Kaczyńskich, wiadukt Pokoju, Aleje 1 Maja, skręci w ulicę Dworcową w stronę dworca, zawróci i następnie pójdzie Dworcową w kierunku Trasy Warszawskiej, Wojska Polskiego i wejdzie na plac Wolności. Jak mówi Piotr Czerniejewski, jeden z organizatorów, tutaj zaplanowane są wystąpienia gości specjalnych. Wśród nich będzie prezydent Piotr Korytkowski, który to wydarzenie objął honorowym patronatem, a także do uczestników przemówią posłanki i posłowie. – Sam przemarsz będzie prowadzony przez drag queen Charlotte, która ma w tym doświadczenie. Specjalnie do nas przyjeżdża i z pewnością sprawi, że wszyscy będziemy się dobrze bawili – mówi Piotr Czerniejewski.
Jak dodaje Tristan Tomczak, dla uczestników przygotowano też gadżety. Są to przypinki z kolorowym herbem jednorożca, wlepki i bransoletki. – Mamy też do rozdania 40 tęczowych flag. Podczas marszu będzie kolorowo i zabawnie. Chodzi nam przede wszystkim o to, żebyśmy się fajnie bawili – mówi Tristan Tomczak. Uczestnicy konińskiego Marszu Równości nieść będą dużą tęczową flagę, która pojawiała się już na innych takich wydarzeniach w Polsce. – Jest ona praktycznie na każdym Marszu Równości, wypożyczana jest przez miasto maszerujące – dodaje Piotr Czerniejewski.
Organizatorzy wiedzą, że zgłoszona została też kontrmanifestacja, która ma odbyć się na skwerze przed KDK-iem. – Ma fajną nazwę „Kolorowy powrót do szkoły”. Myślałem nawet, że jest to impreza MDK-u. Dzisiaj podczas spotkania z policją okazało się, że to kontrmanifestacja. Spodziewamy się, że tam może pojawić się grupka około 30 osób – dodaje Tristan Tomczak. Zapewniając, że uczestnicy Marszu Równości, a może ich być 300-400 (także z innych miast) są bezpieczni. – Policja będzie nas ochraniać z każdej strony. Zapewniła też, że nawet po rozwiązaniu marszu, główne ulice będą obstawione przez funkcjonariuszy, więc uczestnicy mogą czuć się bezpieczni – dodaje Tristan Tomczak.
– Trzy lata temu w tym samym miejscu była identyczna kontrmanifestacja. Te osoby sobie pokrzyczały, my przeszliśmy dalej i nic się wielkiego nie stało – wyjaśnia Piotr Czerniejewski. Patrząc też na podobne wydarzenia w innych miastach, są one coraz bezpieczniejsze. – A kontrmanifestacje coraz mniejsze. I to też może świadczyć o tym, że idziemy w dobrym kierunku – dodaje Piotr Czerniejewski.
Warto dodać, że po zakończeniu marszu w Centrum Organizacji Pozarządowych zaplanowany jest też warsztat Centrum Terapii Haak z Poznania pod tytułem „Strefy wolne od zdrowia psychicznego”.
