ZUS przestrzega przed oszustami, którzy podają się za pracowników Zakładu i proponują „załatwienie” 14. emerytury. O czternastkę nie trzeba wnioskować, bo to dodatkowe roczne świadczenie, które ZUS będzie wypłacał z urzędu.
Apel o rozwagę jest uzasadniony, bo pseudousługi „na pracownika ZUS” mogą skutkować wyłudzeniem gotówki, danych z dowodu osobistego bądź numeru rachunku bankowego. – Pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów i rencistów w domach i nie proponują płatnych usług. Niestety, ciągle zdarza się, że osoby podszywające się pod pracowników Zakładu, proponują szybkie załatwienie formalności. Okazją do oszustwa może być zbliżająca się wypłata czternastej emerytury – ostrzega Marlena Nowicka, rzeczniczka prasowa ZUS w Wielkopolsce.
Przedstawiciele ZUS nie odwiedzają klientów w domach lub w miejscu pracy. Wyjątkiem są kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich oraz wizyty inspektorów kontroli u płatników składek. Podczas takich odwiedzin, pracownik ZUS musi okazać legitymację służbową bądź z odpowiednim wyprzedzeniem powiadomić o wizycie. Nie pobiera również żadnych opłat i nie żąda żadnych gratyfikacji finansowych.
W tym roku czternastki trafią do 9 mln emerytów, rencistów i innych osób pobierających świadczenia długoterminowe, w tym do 8,1 mln, które co miesiąc otrzymują świadczenia z ZUS.