– Skoro kreujemy Konin na miasto zielonej energii, to powinniśmy zachęcać ludzi, szczególnie młodych, do korzystania z transportu miejskiego – mówią przedstawiciele Młodej Lewicy, którzy domagają się tańszych biletów autobusowych, a dla uczniów szkół średnich – darmowych przejazdów.
Dziś na placu Wolności odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Młoda Lewica Rzeczypospolitej Polskiej. Została na niej przedstawiona petycja do Prezydenta Miasta Konina o złożenie w ramach swojej inicjatywy uchwałodawczej projektu uchwały do Rady Miasta Konina odnośnie cen biletów MZK. Członkowie Młodej Lewicy chcą ponownego wprowadzenia darmowych przejazdów dla uczniów szkół ponadpodstawowych mieszkających i uczących się w Koninie, a także tańszych biletów dla wszystkich użytkowników komunikacji miejskiej. Obecnie bilety jednoprzejazdowe kosztują 3,80 zł (normalny) i 1,90 zł (ulgowy). Młoda Lewica proponuje, aby bilety te kosztowały odpowiednio 3 zł. i 1,50 zł. Ponadto bilet imienny, sieciowy 30-dniowy na wszystkie linie zamiast 90 zł i 45 zł ma kosztować 60 zł i 30 zł. Jak mówi Piotr Czerniejewski, członek Młodej Lewicy, ma to być powrót do dawnej, najtańszej opcji: – Pomysł wywodzi się z prostej przyczyny, mamy teraz szalejącą inflację i wysokie ceny paliw. Niemcy wprowadziły miesięczny bilet za 9 euro i zostało do tej pory sprzedanych 30 milionów biletów, także obniżenie cen biletów faktycznie zachęca ludzi do korzystania z transportu publicznego. Nie zawsze najlepszą metodą na ratowanie budżetu jest ucinanie wydatków.
Zbiórka podpisów rusza dzisiaj i potrwa do końca września. Dziś członkowie Młodej Lewicy działają na Starówce, a jeszcze w tym tygodniu będzie można ich spotkać przy dworcu PKP. Jednocześnie będą zbierać podpisy pod inicjatywą ustawodawczą, która ma na celu wprowadzenie prawa do wcześniejszej emerytury dla górników.
A co jeśli petycja w sprawie biletów zostanie odrzucona? – To będzie kolejny przykład wyrzucania wniosków Młodej Lewicy do kosza. My tak naprawdę od trzech lat tutaj już się spotykamy na placu Wolności i zgłaszamy nasze wnioski. Większość z nich, jeśli nie wszystkie, została wyrzucona do kosza, stąd pomysł, żeby zbierać podpisy i zrobić to w formie petycji. Chcemy wymusić pewną presję na naszych władzach lokalnych i mamy nadzieję, że ta presja przekuje się na realne działania – mówi Piotr Czerniejewski.
Podczas konferencji członkowie stowarzyszenia opowiedzieli się także za budową kolei z Konina do Turku, jednak nie w planowanym wariancie przebiegających przez obszar Natura 2000, a w wariancie W9 przez Brzeźno i Tuliszków.
Igor Listopad