Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Na osiedlu Bema w starej części Konina formalnie jest plac Pamięci Ofiar Katynia, jednak nikt nie wie, gdzie. Ani mieszkańcy, ani administracja tamtejszej spółdzielni mieszkaniowej nie potrafili wskazać tego miejsca, jak wyjaśniał radnym Paweł Smogór, kierownik Wydziału Geodezji i Katastru Urzędu Miejskiego w Koninie.
Jak mówił Tomasz Andrzej Nowak podczas dzisiejszego wspólnego posiedzenia komisji społecznych (edukacji, rodziny i praworządności), nikt nie potrafi zlokalizować placu Pamięci Ofiar Katynia na osiedlu Bema, który taką nazwę otrzymał na podstawie decyzji radnych w 1992 roku. Wskazywał, że były przeprowadzone „badania społeczne” i on również się zaangażował, by znaleźć to miejsce. – Pan prezydent zwrócił się do komisji praworządności z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie zasadności utrzymywania nazwy Plac Pamięci Ofiar Katynia – wyjaśniał Paweł Smogór, kierownik Wydziału Geodezji i Katastru Urzędu Miejskiego w Koninie. Stwierdził, że próbował ustalić, któremu placowi nadano taką nazwę. – Wśród bloków przy ulicy Józefa Bema nie ma też nawet skweru, który mógłby nosić takie miano. Rozmawiałem z napotkanymi mieszkańcami. Nikt nie kojarzy, żeby taki skwer czy plac tam kiedyś był. Rozmawiałem również z administracją pobliskiej spółdzielni mieszkaniowej, również nikt nie potrafił wskazać takiego placu – mówił Paweł Smogór.
W 2012 roku, jak przypominał kierownik, Rada Miasta Konina podjęła uchwałę nadając skwerowi przy Zespole Szkół Górniczo-Energetycznych nazwę Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. – Utrzymywanie więc dwóch obiektów o podobnej nazwie, z którego jednego nie da się zidentyfikować, wydaje się niezasadne. Tym bardziej pod kątem prowadzenia ewidencji miejscowości, ulic i adresów i harmonizowania tych baz z bazami GUS-u i Państwowego Rejestru Granic. Wydaje się zasadne wykreślenie tej nazwy aczkolwiek jest to dosyć kontrowersyjne z uwagi na pamięć ofiar Katynia. Stąd pytanie pana prezydenta do państwa radnych, czy podjąć działania w celu przygotowania uchwały w tym zakresie – mówił Paweł Smogór.
Dyskusji na ten temat nie było. Na razie tylko radni zapoznali się z wyjaśnieniami.
