Sąd uznał, że nie ma
dowodów, które obciążałyby Adama Z. i uniewinnił go od zarzucanego czynu zabójstwa
Ewy Tylman. Mężczyzna nie będzie też odpowiadał za nieudzielenie pomocy mieszkance
Konina. Wyrok w powtórzonym procesie zapadł dzisiaj.
W czwartek, w mowie końcowej prokuratura wnosiła o uznanie Adama Z. winnym zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary 15 lat pozbawienia wolności. Obrona natomiast o uniewinnienie oskarżonego, również od zarzutu nieudzielenia pomocy Ewie Tylman.
Sąd jednak nie dopatrzył się winy mężczyzny i uniewinnił go od zarzucanego czynu. Wyrok jest nieprawomocny.