Długa kolejka ustawiła się przed Galerią nad Jeziorem, gdzie Piotr Korytkowski i jego zastępca Witold Nowak rozdawali dzisiaj mieszkańcom pół tysiąca biało-czerwonych flag. Rozeszły się jak świeże bułeczki.
Piotr Korytkowski powiedział, że w związku z tym, że tradycja wywieszania flag 1 maja i 3 maja słabnie, wyszedł z inicjatywą, aby wspólnie z partnerem akcji, czyli Bicomarche, rozdawać je mieszkańcom. Jak wiadomo, dziś obchodzone jest Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. – Myślę, że już dzisiaj zawisną one na balkonach, na domach i przed posesjami. To bardzo ważne, by manifestować swój patriotyzm, przywiązanie do barw narodowych i poczuć, że jesteśmy jednym narodem – mówi Piotr Korytkowski.
Przed Galerią nad Jeziorem ustawiła się długa kolejka mieszkańców i flagi szybko zostały rozdane. Prezydent Konina zapowiada też, że w mieście pojawi się ich więcej. Na razie nie wszędzie one powiewają, bo nowe lampy, wymieniane przez spółkę Oświetlenie Uliczne i Drogowe w Kaliszu, nie mają uchwytów na flagi. – W tej chwili rozmawiamy z firmą, aby się one pojawiły. Dzięki temu będzie można zatykać na nich flagi podczas ważnych dla miasta uroczystości – dodaje prezydent Konina. Sam przyznaje, że znamienne jest to, iż w tym roku na Alejach 1 Maja nie powiewają flagi. – Ale to jest chwilowe. Działamy, żeby na następne święto 1 maja się pojawiły – stwierdza. Zwrócili na to uwagę też działacze Solidarnej Polski (w tym Robert Popkowski, radny sejmiku wielkopolskiego i radny Konina Jacek Kubiak), którzy pojawili się dzisiaj przed centrum handlowym, bo chcieli otrzymać kilkadziesiąt flag, by właśnie udekorować nimi Aleje 1 Maja. Prezydent wytłumaczył im, dlaczego flag tam nie ma.
Piotr Korytkowski powiedział, że na jego domu wiszą zawsze dwie flagi – polska i unijna.