Kryminalni z Turku zatrzymali 36-letniego mieszkańca Turku, który w marcu próbował ukraść kilka samochodów. Włamywał się do nich, ale żadnym z nich nie udało mu się odjechać, powodował za to wiele uszkodzeń. Mężczyzna jest już w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 15 lat więzienia, działał bowiem w warunkach recydywy.
Jak ustalili policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Turku, 36-letni mieszkaniec, od 10 do 18 marca tego roku dokonał wielu przestępstw na terenie miasta. 10 marca uszkodził drzwi wejściowe do samochodu o wartości 4.000 zł. W dniach 16,17,18 marca wybił szyby w kilku samochodach, z których ukradł pozostawione ładowarki, płyty CD, uchwyt do telefonu i klucze. Kryminalni ustalili, że także w nocy z 16 na 17 marca, po wybiciu szyby w samochodzie marki Chrysler, próbował go odpalić, ale nieskutecznie. Podobnie na złodziejski łów wyruszył kolejnej nocy, czyli z 17 na 18 marca. Włamał się do opla astry, którego również nie udało mu się uruchomić.
Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie 7 zarzutów związanych z uszkodzeniem mienia, kradzieżą z włamaniem oraz usiłowania kradzieży dwóch pojazdów. Sąd Rejonowy w Turku przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Turku i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. 36-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, dlatego będzie odpowiadał za działanie w warunkach recydywy, a za to grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
ki
źródło KPP Turek