W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Gmina chce przejąć ponad 63-hektarowy teren. Mogłaby być tam strzelnica na potrzeby wojska i mieszkańców

2021-09-14 14:41:35
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Gmina chce przejąć ponad 63-hektarowy teren. Mogłaby być tam strzelnica na potrzeby wojska i mieszkańców

Gmina Kleczew chce przejąć ponad 63-hektarową nieruchomość znajdującą się przy drodze wojewódzkiej 263 w Roztoce. W tej sprawie prowadzi negocjacje z kopalnią. – Mamy bardzo ambitne plany, co najmniej dwa pomysły zagospodarowania tego terenu, chociażby wybudowanie tam strzelnicy na potrzeby wojska i naszych mieszkańców – mówił podczas sesji Rady Miejskiej w Kleczewie burmistrz Mariusz Musiałowski.

O tej sprawie mowa była podczas głosowania w sprawie zbycia własności nieruchomości w drodze bezprzetargowej przez gminę na potrzeby powiększenia odkrywki Jóźwin 2B. Gmina natomiast chce przejąć grunt o powierzchni ponad 63 hektarów w Roztoce przy drodze wojewódzkiej 263. Do urzędu jednak dotarło pismo, z którego wynika, że samorząd nie będzie miał prawa pierwokupu tego terenu, co gminy nie zadawala. – Biorąc pod uwagę fakt, że w bardzo szybkim tempie odkrywka Jóźwin 2B zbliża się do tych terenów i niepodjęcie tej uchwały groziłoby zatrzymaniem odkrywki, a nie chcemy tego robić w naszym środowisku, więc rosimy szanowną radę, o to, żeby tę uchwałę dzisiaj przyjęła – mówił Stanisław Maciejewski, kierownik referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska Urzędu Gminy i Miasta w Kleczewie.

Radni na zbycie nieruchomości pod rozbudowę odkrywki się zgodzili. – Rada Miejska będzie się kierowała racjonalnością i rozsądkiem, ponieważ wiemy co to znaczy zatrzymanie ciągu kopalni. Nie chcemy tego brać na swoje sumienie, ponieważ pracują tam również ludzie z gminy Kleczew. Wiemy, że byłoby to coś bardzo złego. Ale mamy również nadzieję, że ze strony władz kopalni będzie również pozytywne spojrzenie na negocjacje, które burmistrz będzie z władzami kopalni prowadził – mówił przed głosowaniem Maciej Trzewiczyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Kleczewie.

Burmistrz Mariusz Musiałowski zobowiązał się bowiem, że przed podpisaniem aktu notarialnego będzie prowadził negocjacje w sprawie przejęcia tych ponad 63 hektarów. Wspomniał też o ożywionej dyskusji w trakcie przerwy obrad sesji Rady Miejskiej, a miała ona związek z tym, co dzieje się teraz na terenie sąsiedniej gminy Ślesin. – Wiemy z informacji prasowych, konkretnie z Przeglądu Konińskiego, że kopalnia sprzedaje składowisko odpadów prywatnemu podmiotowi, co bardzo zaniepokoiło gminę Ślesin. My byśmy bardzo nie chcieli, aby podobna historia była u nas, aby na tym terenie ktoś bez naszej zgody i wiedzy prowadził jakąś działalność, której byśmy sobie nie życzyli. Dlatego taki wniosek, tu jesteśmy zgodni i radni i ja, że te grunty powinny należeć do gminy Kleczew – mówił Mariusz Musiałowski. – Mamy bardzo ambitne plany, co najmniej dwa pomysły zagospodarowania tego terenu, chociażby wybudowanie tam strzelnicy na potrzeby wojska i naszych mieszkańców. Robimy wszystko, aby te grunty do nas trafiły.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





REŻYSER
Strzelnica ? W dupę se strzel, swoje hobby Burmistrzu realizuj za swoje pieniądze !