Do komisariatu w Starym Mieście zgłosiła się 68-letnia mieszkanka Konina, która przyznała się do zniszczenia płyty nagrobnej na cmentarzu parafialnym w Koninie. – Niestety, nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego dokonała tego czynu i dlaczego wybrała ten właśnie grób – mówi Sebastian Wiśniewski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 2 czerwca w południe. Na cmentarzu parafialnym przy ulicy Staromorzysławskiej pojawił się ogień. Płonęła substancja chemiczna wylana na płytę nagrobną. Kilka dni później na nekropolii pojawili się kryminalni ze zdjęciem rzekomej podpalaczki. Z ustaleń kryminalnych (co potwierdziło również nagranie monitoringu), wynika, że kobieta, która podpaliła grób na Staromorzysławskiej, zrobiła to celowo.
Policjanci opublikowali wizerunek kobiety. Okazuje się, że sama zgłosiła się do komisariatu w Starym Mieście. To 68-letnia mieszkanka Konina. Nie umiała wyjaśnić funkcjonariuszom, dlaczego dokonała tego czynu i dlaczego wybrała tę konkretną płytę nagrobną.