Zbliżają się żniwa, a to dla rolników czas intensywnych prac. Nawet do rana, bo nie wiadomo, jaka za kilka godzin będzie pogoda. Jednak niektórym sąsiadom rolników nie podoba się hałas, a kierowcom konieczność ominięcia kombajnu na drodze. – Chcemy wprowadzić takie rozwiązania, by rolnik bez przeszkód mógł zbierać zboże o 11.00 czy 12.00 w nocy, bo to niektórym przeszkadza – mówił Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa podczas pobytu w Koninie w ubiegłym tygodniu.
O problemie informowała już w ubiegłym roku Wielkopolska Izba Rolnicza, która wystosowała dwa apele. Pierwszy skierowany był do kierowców przed żniwami. – Na drogi wyjedziemy kombajnami, często będziemy transportować przyczepy pełne zbiorów, mamy więc szczerą prośbę. Jeśli jedziesz samochodem i widzisz sprzęt rolniczy na drodze, prosimy – nie trąb, nie oślepiaj długimi, nie hamuj, nie wyzywaj... Niestety, są to nagminne sytuacje i bardzo niebezpieczne. Po prostu – w miarę możliwości zjedź na pobocze – tak będzie lepiej i dla nas – rolników i dla was – kierowców. Znacznie łatwiej jest zjechać autem niż kombajnem… – pisano w apelu.
Drugi dotyczył sąsiadów rolników. – Nie przeszkadzajcie rolnikom w ich pracy! Zbiór plonów odbywa się często w godzinach nocnych, z uwagi na możliwości wystąpienia opadów deszczu czy gradu, który zniszczyłby całoroczną pracę rolników. Z ziaren zbóż, które zbiera sąsiad rolnik za twoim płotem, będą bułki i chleb, które zjadasz na śniadanie! Przeniosłeś się z miasta na wieś – zaakceptuj jej specyfikę. Odgłosy zwierząt, hałas maszyn, nieprzyjemna woń obornika to nieodzowny element produkcji rolniczej, której finalnymi produktami jest to, co zjadasz każdego dnia – pisali.
A że problem nadal jest, można wnioskować z ubiegłotygodniowej wypowiedzi wiceministra Ryszarda Bartosika. – Chcemy wprowadzić takie rozwiązania, by rolnik bez przeszkód mógł zbierać zboże o 11.00 czy 12.00 w nocy, bo to niektórym przeszkadza. Wszyscy ci, którzy sprowadzają się na wieś muszą sobie zdawać sprawę z tego, że tutaj przede wszystkim produkuje się żywność. I muszą się do tego dostosować. I wtedy kiedy rolnik ma żniwa i potrzebuje nawet w nocy dokonywać jakichś zabiegów agrotechnicznych, to musi mieć do tego możliwość. I nikomu nie powinno to przeszkadzać – mówił.