W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Niektóre przedszkola wycofały się ze strajku. Rodzice mogą tam odprowadzać dzieci bez obaw

2019-04-17 07:04:00
Olga Boksa
Napisz do autora
Niektóre przedszkola wycofały się ze strajku. Rodzice mogą tam odprowadzać dzieci bez obaw

Protest oświatowy trwa od 8 kwietnia. Biorą w nim udział wszystkie konińskie szkoły podstawowe i większość przedszkoli. Jak wynika z danych zbieranych codziennie przez magistrat, coraz mniej jednak przedszkolnych opiekunów podpisuje listy strajkowe. Niektóre placówki zawiesiły strajk.

Od samego początku udział w strajku zadeklarowało większość konińskich placówek oświatowych, w tym także te opiekujące się najmłodszymi. Zgodnie z wynikiem wcześniej przeprowadzonego referendum tylko 5 było przeciw akcji protestacyjnej – była to szkoła przyszpitalna oraz przedszkola nr 1, 4, 5 i 14. Podczas kolejnych spotkań wiceprezydent Witold Nowak informował, że 12 z 18 konińskich przedszkoli będzie pracować w formie dyżuru. Chodziło o placówki nr: 2, 6, 7, 8, 11, 12, 13, 15, 16, 17, 31 i 32. Te od 8 kwietnia przyjmują tyle dzieci, ilu są w stanie zapewnić bezpieczny pobyt. A zgodnie z przepisami jedna osoba może zajmować się grupą liczącą 25 dzieci, a w przypadku grupy integracyjnej 20 dzieci. Jeśli skończą się możliwości opieki – dzieci miały być kierowane do przedszkola dyżurującego, którym jest Przedszkole nr 31 „Pod Tęczą” w Koninie przy ulicy ul. Różyckiego 3. Nie było takie potrzeby. Rodzice, solidaryzując się z belframi, zadbali o opiekę nad dziećmi i nie posyłali ich do przedszkoli. Okazuje się jednak, że coraz więcej placówek pracuje normalnie, a strajkowe listy podpisuje coraz mniej nauczycieli przedszkolnych. W liczbach wygląda to następująco: - w poniedziałek, 8 kwietnia w przedszkolach strajkowało 99 osób – 129 pracowało, we wtorek strajkowało 132 nauczycieli – pracowało 112, w środę strajkowało 78 nauczycieli – pracowało 107, we czwartek strajkowało 67 – pracowało 110, w piątek strajkowało 106 – pracowało 116 osób. W miniony poniedziałek strajkujących było już tylko 62 nauczycieli - niestrajkujących 113, a wczoraj strajkowało 50 – pracowało 119. Co oznacza, że zanim rodzice ponownie zadadzą sobie trud szukania opieki nad dzieckiem, powinni upewnić się, czy ich placówka nie pracuje normalnie.

Niektóre przedszkola wycofały się ze strajku. Rodzice mogą tam odprowadzać dzieci bez obaw
Niektóre przedszkola wycofały się ze strajku. Rodzice mogą tam odprowadzać dzieci bez obaw



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Uczeń
Co to za strajk który popiera pracodawca?
do nauczyciela
Nauczyciele żyjecie jeszcze w PRL-u - zresztą wasz związek również, w przeciwieństwie do przewodniczącego Broniarza, który zarabia całkiem przyzwoicie jak na prezesa przystało. Czy nauczyciele nie wiedzą, że wyższe wykształcenie to nic takiego, czasy się zmieniły i ludzie pracują fizycznie z wyższym wykształceniem! Jesteście zadufaną w sobie grupą zawodową. Wszyscy powinni więcej zarabiać itd
nauczyciel
A ja powiem tak - łamistrajki zrezygnowali bo szkoda im pieniędzy stracić za dni strajkowe. Ale jak związki wywalczą im podwyżki, to pierwsi rączki wyciągną... Tyle w temacie. A co do podwyżek, to z całym szacunkiem, tylko w republice bananowej, jaką jest Polska może być tak, że człowiek z wykształceniem wyższym, nauczyciel zarabia mniej niż jego uczniowie na kasie w Lidlu. Rządowi to oczywiście odpowiada - lepiej rządzić głupią czarną masą aniżeli wykształconymi ludźmi.
kibic
Jeżeli ze strajku niektórzy z aktywistów ZNP uczynili sobie poligon do narzucania swoich poglądów politycznych to tak musi się to skończyć. Tak samo jest z narzucanymi przez lokalne media a także przez pseudo polityków opiniami o tym co myślą o tym rodzice i niezaangażowani obywatele.Każdy widzi odepchnięte od nauczania dziaciaki i młodzież pozostawione samym sobie. Sam strajk w odczuciu spokojnych nie poddającym się nachalnej propagandzie ZNP obywateli to jakiś kabaret. Jak jest prawdziwy strajk to się odpowiada przez 24 godz. za szkołe i jej majątek. Zaś w tym strajku od 8.00 do 15.00, a potem do domu lub na wiec poparcia. Za szkołę oczywiście odpowiada dyrektor i wozna. Najbardziej przerażającym jest także zachowanie na strajku nauczycieli. Obraz głupkowato rozśpiewanych i głupio się zachowujących nauczycieli jest w odbiorze przygnębiającym. Przykładem tego są szpalery na czarno ubranych i poniewierających swoje koleżanki w szkołach podczas strajku przez strajkujących.W Koninie ludzie zamiast popierać potępiają takie strajki.