Kilkadziesiąt osób wyruszyło dzisiaj w Ekstremalną Drogę Krzyżową. W ciszy, milczeniu i skupieniu mają do pokonania 40 kilometrów.
- Ta droga to czas bycia z sobą i Bogiem. Ofiara, którą składamy poprzez milczenie, długie kilometry i ciemność, ma nam pomóc zrozumieć, jak wiele jeszcze musimy w swoim życiu zmienić - mówił kapłan podczas mszy świętej odprawionej w kościele świętego Maksymiliana, przy którym wyznaczona została pierwsza stacja. Kolejne wiodą m.in. przez kościół św. Faustyny, dalej: krzyż przed wejściem do Głodowa, kościół św. Marcina, wejście do Puszczy Bieniszewskiej, skrzyżowanie dróg przy Klasztorze Bieniszewskim, kaplica św. Barnaby, kościół św. Alberta Chmielowskiego, skrzyżowanie Kleczewskiej z Paderewskiego, pomnik Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ekstremalna Droga Krzyżowa zakończy się w kościele św. Wojciecha w Koninie.