W minioną niedzielę słupeccy policjanci interweniowali w czterech zdarzeniach związanych z pijanymi kierowcami – samochodów, ale też roweru i motoroweru. W jednym z tych przypadków pomógł młody kierowca, który zauważył auto poruszające się slalomem.
Miniona niedziela niestety wpisała się w policyjne statystyki jako niechlubny dzień „nietrzeźwego kierowcy”. Rankiem, 24 marca, w Marcewie słupeccy policjanci zatrzymali kierowcę, który prowadził mając ponad 3 promile alkoholu. Chwilę później doszło do kolizji drogowej w Jaroszynie. Podczas manewru wyprzedzania, samochód osobowy zderzył się z motorowerem. Okazało się , że siedzący na jednośladzie był pod wpływem alkoholu. Kilka godzin później w Giewartowie funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli rowerzystę. Mężczyzna wydmuchał ok. 1,4 promila. Dzień zakończył się ujęciem obywatelskim w Podbielu. Jak informuje rzecznik słupeckiej policji, młody kierowca zauważył, że jadące przed nim auto porusza się „slalomem”. Kiedy zjechało z jezdni i wjechało na pole, postanowił zainterweniować. Podszedł do samochodu i otworzył drzwi. Za kierownicą siedziała kobieta, od której czuć było woń alkoholu. Mężczyzna chcąc uniemożliwić dalszą jazdę wyciągnął kluczyki za stacyjki i wezwał na miejsce patrol. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość kierującej – badanie wykazało ok. 3 promili alkoholu w organizmie. Została zatrzymana, przedstawiono jej zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego będąc w stanie nietrzeźwości. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. – W tym przypadku należy pochwalić właściwą reakcję młodego kierowcy, który uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy – mówi rzecznik.