Poseł PO zwrócił się do Wojciecha Wrochny, sekretarza stanu w Ministerstwie Przemysłu i pełnomocnika rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. – Elektrownie atomowe są polską energetyczną racją stanu. Zdecydowaliśmy o budowie tych elektrowni dawno, nie ukrywam, ale w 2015 roku nastąpiło spowolnienie. W 2018 roku PiS się obudził, w 2020 roku zrobił aktualizację polskiej polityki energetyki jądrowej, którą w tej chwili aktualizujemy dostosowując do ram, które są obecnie obowiązujące – mówił poseł Nowak.
Wskazywał, że w tej chwili trwają konsultacje społeczne. – Do 25 lipca tego roku oczekujemy na odpowiedzi od 85 podmiotów ze środowisk naukowych, ale także z jednostek samorządu terytorialnego – tych jednostek, które są zainteresowane lokalizacją zarówno pierwszej jak i drugiej elektrowni jądrowej – mówił poseł PO. Pytał Wojciecha Wrochnę,
jakie założenie stało u źródeł aktualizacji Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. – Rok 2025 dla programu to między innymi decyzje co do drugiej lokalizacji elektrowni jądrowej. Ma się odbyć przeprowadzenie wstępnego badania lokalizacji i rozpoczęcie wstępnego dialogu z potencjalnymi partnerami drugiej elektrowni – mówił Tomasz Nowak.
Przypomniał, że w programie wskazano Konin i Bełchatów jako potencjalne miejsca drugiej lokalizacji. – Jeśli druga elektrownia ma wystartować w 2040 roku to czas i gotowość tych lokalizacji dla realizacji projektu jest kluczowy. Przyspieszamy, a nie zwalniamy. W Koninie-Pątnowie przeprowadzono w ostatnich 3 latach badania geologiczne, hydrologiczne, sejsmologiczne i ta lokalizacja jest pozytywnie przebadana od strony obiektywnych czynników warunkujących powstanie tam elektrowni jądrowej. Pytanie: w jaki sposób ministerstwo będzie przeprowadzało screening lokalizacji i, czy rzeczywiście będzie przeprowadzony w tym czy w 2026 roku? I drugie pytanie – jak będzie ministerstwo wybierać partnera tej inwestycji? – zapytał poseł Nowak.
– Budowa elektrowni jądrowych to najbardziej skomplikowany proces inwestycyjny, jaki sobie możemy wyobrazić. Dlatego planowanie tych inwestycji i robienie tego w sposób przemyślany jest kluczowe dla powodzenia tego typu projektów – odpowiadał Wojciech Wrochna. – Nie możemy sobie pozwalać na sytuacje, w których planowanie budowy i budowa elektrowni jądrowych będzie się odbywać w oparciu o decyzje podejmowane ad hoc, o jakieś cele krótkoterminowe, polityczne czy doprowadzać do tego, żeby – w przypadku wtedy kiedy zbliżają się wybory – za wszelką cenę podpisać umowę tylko po to, żeby ogłaszać łatwe sukcesy polityczne, bo to się zawsze mści.
Wiceminister mówił, że Polska potrzebuje dzisiaj taniej energii, a ma ją bardzo drogą. – Ale żeby energia z elektrowni jądrowej była tania, to ten proces trzeba przygotować w sposób mądry. Co robimy, żeby był on prawidłowo przeprowadzony i dał nam najbardziej konkurencyjną ofertę? Żeby mieć tanią energię w konkurencyjnej ofercie, musimy mieć konkurencję. Dlatego chcemy rozmawiać z kilkoma różnymi podmiotami właśnie po to, żeby tę efektywność cenową móc uzyskać – odpowiadał Wojciech Wrochna. Wskazywał, że trzeba też rozmawiać o finansowaniu energetyki jądrowej. – Wybór partnera, sama budowa, dyskusja o kontraktach to istotny element, ale kluczowym dla powodzenia projektów elektrowni jądrowych, w taki sposób, żeby dała konkurencyjną cenę energii, jest właśnie element finansowy – dodał wiceminister przemysłu. Mówił też, że poprzedni rząd popełnił tutaj błąd i teraz trzeba go w istotny sposób naprawić. – Chcemy od samego początku rozmawiać o finansowaniu. Będziemy rozmawiać z wszystkimi partnerami i zobaczymy, jaki będzie najoptymalniejszy scenariusz – mówił Wojciech Wrochna. – Ale dwa bardzo kluczowe elementy się z tym wiążą. To wybór lokalizacji. Te wstępne wskazane lokalizacje to przede wszystkim również element transformacji gospodarczej i społecznej regionów i Polski. Wybraliśmy lokalizacje powęglowe, dlatego, że jesteśmy w stanie zapewnić tam lepszą ekonomikę projektów. Tam już jest możliwość wyprowadzenia mocy, jest infrastruktura, kolej, drogi, są linie energetyczne. To jest ten jeden element, a drugi – chcemy, żeby budowa drugiej elektrowni jądrowej pozwalała tym regionom górniczym na transformację. To bardzo kluczowy element odpowiedzialnej polityki gospodarczej i społecznej. Kolejny bardzo istotny element, którego brakowało i, który w istotny sposób zmieniamy. Inwestując w energetykę jądrową, wydając pieniądze publiczne na jej rozwój, musimy myśleć o polskiej gospodarce, polskim przedsiębiorcy. Nie wyobrażam sobie, żeby w sytuacji, w której wydajemy 200 miliardów z polskiego budżetu, te pieniądze były przekierowane do naszych amerykańskich partnerów. Rozumiemy, że robimy to z Amerykanami, rozumiemy, że będziemy to robić być może również w drugiej lokalizacji, być może z kim innym. Konkurencyjne postępowanie da nam tutaj odpowiedź, ale nie wyobrażamy sobie, żeby duża część tych pieniędzy nie wpłynęła do polskiego przedsiębiorcy, który ma również na tym korzystać.
Przypomnijmy, że w lutym tego roku Wojciech Wrochna odwiedził Konin. Można o tym przeczytać TUTAJ