Prokuratura Rejonowa w Turku prowadzi dochodzenie w sprawie znęcania się nad zwierzętami, do którego miało dochodzić podczas rozładunku w ubojni. Z doniesienia złożonego przez Fundację Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt VIVA w Warszawie wynika, że pracownicy firmy z terenu powiatu tureckiego zadawali zwierzętom ból oraz cierpienie wykręcając i łamiąc im ogony, rażąc poganiaczami elektrycznymi wrażliwe miejsca ciała: między innymi w głowę, oczy, nos, czy brzuch.
Według przedstawicieli warszawskiej fundacji pracownicy mieli być wyjątkowo okrutni i stosowali wymyślne metody na gnębienie bezbronnych zwierząt. Dźgali bydło poganiaczami i rurami w głowę i wymiona, uderzali zwierzęta rurami, pałkami i kijami, bili i kopali leżące krowy oraz ciągnęli za głowę i rogi.
– 22 grudnia 2019 roku funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Turku pod nadzorem prokuratora udali się do siedziby firmy znajdującej się w gminie Dobra, gdzie zabezpieczyli dokumentację związaną z transportem zwierząt do ubojni – informuje Aleksandra Marańda, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Koninie. – 23 grudnia policjanci z komisariatu w Dobrej dokonali oględzin miejsca rampy rozładunkowej ubojni oraz zabezpieczyli monitoring firmy, obejmujący miejsce załadunku – rampę ubojni.
W najbliższym czasie prokurator ma przesłuchać uprawnione osoby z Fundacji Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt VIVA.