W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar 18.06-30.09.2025

Sport

Konin krok do przodu przed Bełchatowem

2025-08-30 07:20:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora

– Konin jest w grze i brany jest pod uwagę. Prace nad tym trwają – mówi Paulina Hennig-Kloska. Z ministrą klimatu i środowiska rozmawiamy nie tylko o budowie elektrowni jądrowej, ale i innych projektach. Zapowiada kolejne środki dla Konina.

– W naszym regionie wrócił temat budowy elektrowni jądrowej w Koninie. Pojawiła się informacja, że KHNP, czyli koreańska firma, wycofuje się z tej inwestycji. Przedstawiciele PiS mówią, że obecny rząd „zamordował” ten projekt. Pani minister, czy rzeczywiście tej elektrowni już nie będzie?

– Nie znam żadnego projektu jądrowego na świecie, który by się zrealizował z udziałem tylko prywatnych przedsiębiorców bez udziału państwa. Oczywiście Koreańczycy zapowiadali to wycofanie od dawna, więc to nie jest żadna nowa informacja, natomiast politycy Prawa i Sprawiedliwości słyną z tego, że zawsze znajdą powód, żeby siać trochę zamętu i niepewności wśród obywateli. Prawda jest jednak taka, że zabiegamy jako też lokalni posłowie, wiedząc, że to jest ważne dla rozwoju Konina o to, by w końcu faktycznie podjąć decyzję i by może do Konina trafiła druga lokalizacja elektrowni jądrowej. A rozpatrywany jest Konin i Bełchatów i czeka nas duża dyskusja i badania oraz rzeczowe prace, by wybrać tę drugą lokalizację realizowaną w ramach państwowego programu rozwoju energetyki jądrowej. Konin jest w grze i brany jest pod uwagę. Prace nad tym trwają.

– Czy wpływ no to będzie miał nowy minister energii Miłosz Motyka, z którym zresztą Pani blisko współpracowała, bo był jeszcze do niedawna wiceministrem w resorcie klimatu i środowiska?

– To jest decyzja, która będzie zapadała przy udziale tego ministerstwa. Mój resort będzie zaangażowany też w badania, bo tego typu decyzje muszą być poprzedzone bardzo szczegółowymi badaniami geologicznymi, zasobami wody, infrastruktury. A w Koninie mamy odwieczny problem zdewastowanej infrastruktury drogowej, która nie była przez lata wspierana przez rządzących. Robimy ten pierwszy krok, by poprawić wskaźniki. Inwestujemy ze środków krajowych w naprawę starego mostu. Te prace ruszyły pełną parą dzięki dotacji z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Wierzę, że to też będzie „plus dodatni” w tym zabieganiu o drugą lokalizację w Koninie.

– Czy Pani minister będzie o tę lokalizację zabiegać jako posłanka z naszego regionu?

– I tu się cieszę, że nie będę ministrem podejmującym decyzje, bo wtedy faktycznie mogę próbować bardziej zabiegać i być trochę bardziej stronnicza niż w przypadku, gdyby ta decyzja leżała w moich rękach. Oczywiście ona ostatecznie, żarty żartami, musi zapaść w oparciu o twarde dane. Są naprawdę potrzebne bardzo duże zasoby wody, konkretna infrastruktura, konkretne bezpieczeństwo geologiczne. Konin częściowo już te badania przeszedł i one wypadły dobrze. Liczę więc na to, że jest to ten krok do przodu przed Bełchatowem.