W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Jobs First

Zielona Przyszłość - Wielkopolska Dolina Energii

Transformacja w pigułce

2021-08-19 12:42:56

Transformacja w pigułce


Za chwilę koniec fortepianowego koncertu

Świat zmierza w kierunku maksymalnego ograniczenia wszelkich zanieczyszczeń, gazów – głównie CO2, które bardzo niekorzystnie wpływają na nasze środowisko. Kierunek ten to neutralność klimatyczna. Jest ona jedną z przesłanek, która zadecydowała o tym, że ZE PAK uwzględnił w zapisach swojej strategii koniec węgla w 2030 roku! Od tego momentu spółka ma produkować „zieloną” energię. Tu należy dodać, iż wielu twierdzi, że koniec wytwarzania energii z brunatnego węgla nastąpi zdecydowanie wcześniej. Dla jego mieszkańców, ale przede wszystkim pracowników związanych z branżą paliwowo-węglową informacja – która pojawiła się w drugiej połowie ubiegłego roku – wywołuje nadal tak silne emocje, jak te, które towarzyszyły w latach 50.-60. powstawaniu nowych odkrywek, budowaniu kolejnych elektrowni, huty, ale przede wszystkim nowego industrialnego miasta. W planach Konin miał być, jak wiadomo, miastem ponad stutysięcznym. Porównanie tych dwóch wydarzeń jest pewnie dla wielu zaskakujące. Ale większość zainteresowanych tematem zgodzi się, że siła emocji ta sama, ale jakże dzisiaj różnią się one od tych sprzed ponad 60 lat! Wówczas sukces budowy socjalistycznej gospodarki narodowej rodził radość, wielką dumę m.in. z rosnących kominów elektrosiłowni. Niestety, dzisiaj przeciwnie, to: niepewność, strach, obawa przed tym co będzie. Kiedy w naszym regionie nastąpiły pierwsze zwolnienia górników, nieliczni (a może i wielu) już dostrzegało nieuchronny koniec naszej gospodarki, która przez długie lata oparta była wyłącznie na trzech filarach tj.: kopalni, elektrowni i hucie – niczym jak na trzech nogach wielkiego fortepianu. Ale nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko. Dzisiaj wielu przyzna, że w pierwszej kolejności najbardziej bolesne skutki tej sytuacji poniosą pracownicy ZE PAK. Masowe zwolnienia, przy tym dodatkowo niski poziom ich aktywności zawodowej i przedsiębiorczego ducha. A przecież na tym nie koniec.

Na szczęście mówi się, że natura nie znosi próżni. Cała rzeczywistość także. Zatem trzeba coś zmienić, a więc: przekształcić gospodarkę w kierunku neutralnej dla klimatu, kreować alternatywne gałęzie gospodarki, spowodować, aby pojawiły się nowe miejsca pracy, nowe technologie zapewniające stabilność gospodarczą, w tym także i stabilność społeczną w całym regionie. Aktywować i przygotować mieszkańców do podjęcia nowych wyzwać w różnych obszarach.

I to właśnie jest proces TRANSFORMACJI – pojęcie tak ostatnio popularne.


Transformacja to nic innego jak rozwój


Agata Kuźmińska – Prezeska Instytutu Zielonej Przyszłości, która działa od trzech lat na rzecz Sprawiedliwej Transformacji Wielkopolski Wschodniej, miłośniczka ładu przestrzennego z pewnością nie jest odosobniona w posługiwaniu się zamiennie dwoma pojęciami: transformacja i rozwój. Rozmawiając wielokrotnie na temat tego procesu z pełną dla siebie i dla powagi tematu odpowiedzialnością powtarza do znudzenia: – Transformacja to szansa na rozwój. Tylko tak możemy uświadomić sobie ten proces. Jestem z wykształcenia planistą przestrzennym ze specjalnością: rozwój i rewitalizacja miast i obszarów wiejskich. Patrzę na region jak na niezwykle skomplikowany system współistniejących ze sobą zależności. To system określany rozwojem zrównoważonym, w którym muszą uzupełniać się i przeplatać zarówno wątki gospodarcze, jak społeczne i środowiskowe. Żadna z tych sfer nie może poprawnie funkcjonować, bez dobrego funkcjonowania dwóch pozostałych. I dalej dodaje:

Nasz region wymaga dzisiaj dynamicznego rozwoju i to w różnych kierunkach, aby zapewnić mieszkańcom, w przyszłości wysoką jakość ich życia.


Aby transformacja była sprawiedliwa

Okazuje się jednak, że Wielkopolska Wschodnia nie jest jedynym regionem w kraju, jak i w całej Europie, która właśnie w obecnym czasie zmaga się ze skutkami odejścia od sektora związanego z wykorzystaniem paliw kopalnianych. Pamiętajmy, że wszyscy zmierzamy do neutralności klimatycznej, zatem to problem globalny. I tu z pomocą ruszyła Komisja Europejska, która opracowała mechanizm tzw. Sprawiedliwej Transformacji, czyli takiej, która uwzględni potrzeby wszystkich mieszkańców poszczególnych regionów, otrzyma ich akceptację, a przede wszystkim skupi się na różnych obszarach tj.: gospodarczych, społecznych, edukacyjnych, środowiskowych itd. I tu uwaga. Nie można w żaden sposób jej utożsamiać tylko z transformacją węglowo-energetyczną. Już w 2015 roku Międzynarodowa Organizacja Pracy opracowała sposób, wytyczne, wręcz „przepis”, aby przeprowadzić transformację w sposób sprawiedliwy, aby transformacja objęła wszystkie obszary regionalnej rzeczywistości.

Choć jest ona nieunikniona, dzisiaj już wiadomo, że aby przyniosła regionom przede wszystkim korzyści wymaga ogromnego wsparcia finansowego. Temu będzie służyć Fundusz narzecz Sprawiedliwej Transformacji (FST), a Polska otrzyma największą jego część na pomoc ludziom w dostosowaniu się do nowego modelu gospodarki – to decyzja Rady UE.

Cztery powiaty: koniński, kolski, słupecki i turecki, jako region, tak dużego wsparcia finansowego jeszcze nigdy nie otrzymał. Kiedy i kto z niego skorzysta, jakie działania będą z niego finansowane będziemy o tym wielokrotnie informować czytelników.


Zielona przyszłość wielkopolski wschodniej

Droga przekształcenia regionu przemysłowego w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu wraz z jego wielkoobszarowym otoczeniem jest jeszcze długa, a pojawią się na niej – i to z pewnością przeszkody, które należy pokonać. Zanim będziemy realizować ambitne zadania finansowane z przyznanego nam Funduszu Sprawiedliwej Transformacji warto zaprezentować dokonane już przez samorządy, organizacje pozarządowe działania, które doskonale wpisują się w obszar transformacji, a niekoniecznie identyfikowane są przez mieszkańców z tym procesem, a powinny. Są w regionie gminy, które nie tylko aktywnie w tym kierunku działają, ale też mają już przygotowane plany na przyszłość.


Grzegorz Maciejewski – wójt gminy Kazimierz Biskupi ostatnio na spotkaniu z nami opowiadał: – Już w chwili objęcia stanowiska wójta gminy Kazimierz Biskupi, w listopadzie 2018 roku, zdawałem sobie sprawę, jak ważne dla naszej gminy jest zamknięcie sektora paliwowo-energetycznego w naszym regionie. W I kwartale 2019 roku służby gminne wykonały zbilansowanie wszystkich nieruchomości gruntowych należących do PAK KWB SA, Skarbu Państwa i KOWR-u. Równolegle przystąpiliśmy do rozmów z zarządem kopalni dotyczących uregulowania stanu prawnego obiektów drogowych będących własnością Kopalni, a leżących w granicach administracyjnych gminy. W grudniu 2019 roku podpisaliśmy akt notarialny regulujący stan prawny nieruchomości, co spowodowało przejęcie ponad 20 hektarów – będących własnością kopalni – z przeznaczeniem pod działalność gospodarczą. Dzisiaj już przystępujemy do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczając tereny pod aktywizację gospodarczą. Jesteśmy pierwszą gminą, która uregulowała stan prawny nieruchomości z kopalnią. To niejedyne nasze działania. W grudniu 2020 podpisaliśmy akt notarialny przejmując 120 hektarów gruntów pokopalnianych wraz ze zbiornikiem w Kozarzewku. Jesteśmy na etapie sporządzania koncepcji zagospodarowania tego terenu. Warto też wspomnieć, że jako pierwsi prowadzimy program pilotażowy dotyczący zatrudniania pracowników ZE PAK SA przez gminę oraz podmioty, których założycielem jest gmina. Od 1 lipca, zgodnie z porozumieniem, pracownicy ZE PAK SA, mieszkańcy naszej gminy, zostaną u nas zatrudnieni. Jako gmina jesteśmy przygotowani z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, który przewiduje umiejscowienie 34 elektrowni wiatrowych oraz 300 hektarów pod farmy fotowoltaiczne.

To jest tylko jeden z wielu przykładów. A takich mamy naprawdę sporo. Jesteśmy świadkami budowania nowej tożsamości regionalnej, a dużo już się zadziało w tym obszarze. Dlatego zdecydowaliśmy się na realizację nowego redakcyjnego projektu pt.: ZIELONA PRZYSZŁOŚĆ WIELKOPOLSKI WSCHODNIEJ. Na łamach tygodnika „Przegląd Koniński” będziemy cyklicznie publikować materiały prezentujące zrealizowane projekty (nie same starania), które doskonale wpisują się w trwający proces transformacji.

Chcemy w ten sposób poszerzyć wiedzę na temat pozytywnych zmian, jakie już zachodzą w regionalnej gospodarce i budowaniu powęglowej przyszłości, w której zanieczyszczenia będą ograniczone do poziomu takiego, który nie będzie już szkodliwy dla naszego życia i zdrowia. Czy zatem nie możemy nazwać tej przyszłości ZIELONĄ?


W kolejnym wydaniu: Czy potrzebna jest nam nowa marka regionu Wielkopolska Dolina Energii i w czym ona nam pomoże?