Czy w gminie Golina potrzebna jest Straż Miejska? Takie pytanie podczas posiedzenia komisji zadał radnym burmistrz Mirosław Durczyński i zaraz sam na nie odpowiedział. – Rola strażników nie jest łatwa. Mają wiele interwencji, nawet sam je im zlecam. Niektórych nie widać i nie ma ich w sprawozdaniu – mówił.
Burmistrz zapowiedział, że w Golinie będzie zakładanych coraz więcej kamer. I apelował do radnych. – Nie bójmy się reagować, jeśli widzimy akty wandalizmu. Park, chociaż odbywa się tam renowacja, nie został zamknięty, bo gdzie ci ludzie mają pójść – mówił Mirosław Durczyński. Rozmawiano o tym, że zrobiła się tam melina, palono nawet ognisko i zdewastowano plac zabaw. W Golinie, aby wspomóc strażników miejskich, w kilku miejscach założone zostaną kamery. – Rola strażników nie jest łatwa. Dwa samochody ciągle pracują – mówił burmistrz.
Czego potrzebują strażnicy, by pracować jeszcze efektywniej? – Cały czas jest problem z psami. Ostatnio jednego łapaliśmy trzy dni. Brakuje nam chwytaka i klatki. Przydałyby się do tego. W schronisku w Koninie nie zawsze psy chcą przyjmować – mówił komendant Zdzisław Staszak.