W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u

2020-05-26 17:08:20
Aleksandra Wysocka
Napisz do autora
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u

– Czy konińska „Czajka” istnieje? – pytał radny wielkopolskiego sejmiku Robert Popkowski. – Mamy tego potwierdzenie i chcielibyśmy takie wiadomości przedstawić – zapewniał, podczas konferencji prasowej, jaką zorganizował dzisiaj na Placu Wolności. Sugerował, że konińskie wodociągi odpowiadają za niedozwolone odprowadzenie ścieków do Jeziora Szmaragdowego.

Radny wielkopolskiego sejmiku Robert Popkowski mówił o sytuacji na ulicy Brunatnej w Koninie, gdzie – według niego – gromadzą się nieczystości komunalne, wydobywające się ze studzienek. – Jest ich tam na tle dużo, że zrobiono tam potężny przekop w wale, aby mogły grawitacyjnie spływać wprost do Jeziora Szmaragdowego. Przekop, to wiele metrów sześciennych ziemi, który musiał być usunięty specjalistycznym sprzętem. Co ciekawe, tuż przy studzienkach znajduje się przepompownia należąca do spółki miejskiej PWiK w Koninie. Nie jest to więc działanie incydentalne, ale w pełni zaplanowane i realizowane przez wiele miesięcy, na co mamy zrobioną dokumentację fotograficzną – przyznał Robert Popkowski. – To przykład, który nie wydarzył się nagle. Pokazujemy zdarzenie, które trwa co najmniej od kilku miesięcy, a może nawet dłużej. Byśmy się nie czepiali, gdyby doszło do takiej czy innej awarii, bo one się zdarzają – wtórował mu koniński radny Zenon Chojnacki. – To jest niepokojące, że pod bokiem instytucji odpowiedzialnej za odbiór nieczystości, dzieją się takie rzeczy – dodał.

Panowie zapewniali, że ich interwencja wynika z tego, że to mieszkańcy ich bombardują pretensjami o taki stan rzeczy, a także z troski o środowisko naturalne. Przyznali, że nie rozmawiali o tej sprawie z władzami miasta, twierdząc, że sytuacja ta nie powinna być dla nich zaskoczeniem. – Było to działanie zaplanowane, a nie w ten sposób powinniśmy radzić sobie z taką awarią – twierdził radny Chojnacki, sugerując, że to wodociągi za nią odpowiadają.

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Koninie odpiera zarzuty. – Obie oczyszczalnie ścieków w mieście działają w sposób prawidłowy i zgodnie z najwyższymi standardami, podobnie, jak przepompownie ścieków. Nie odnotowaliśmy nieprawidłowości w działaniu infrastruktury, którą obsługujemy. Nic mi nie wiadomo o przekopie do jeziora, a tym bardziej, żeby to było wykonywane przez nas. Może ktoś tam szuka drugiego dna – przyznał rzecznik PWiK-u Maciej Nowicki, podkreślając, że oficjalnie nie wpłynęło do spółki żadne zawiadomienie o ewentualnych nieprawidłowościach w tym miejscu.

Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u
Czy konińska „Czajka” istnieje? Radny Popkowski sugeruje celowe działanie PWiK-u



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Konsekwencja
Ludzie pracy zostali " serdecznie otoczeni opieką" przez wybitnego - POsła! Czyżby gospodarz Konina też rozczarował ?! A miało być tak pięknie!
Olo
Jak dobrze, że ten Chojnacki nie jest prezydentem. Bredzi jak mały Jarek po dużym piwie.
Franc
Ścieki, to na Placu się zgromadziły. Nic nie mówią o np. interwencji w sprawie kopalni. Takie pisie ujadanie bez ładu i składu grupki konusów. Ale przecież oni nie mogą być wyżsi od dyktatora...
Zatroskany
A gdzie Szef klubu D. Szopa, zwany kierowcą? Nie widać też radnego Majewskiego. Oj chłopaki burdel macie. Sypią się pisiory, do jesieni nie przetrwacie
mieszkanka
Panowie na placu niech zajmą się pracą a nie szukają sensacji by się pokazać. Już nie boją się koronawirusa a powinni bo niektórzy bez masek paradują.