W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Korytkowski

Golina

Pechowa trzynastka Górnika. Po trzynastu meczach koninianie mają trzynaście punktów i są na trzynastym miejscu

2019-10-19 20:44:40
Pechowa trzynastka Górnika. Po trzynastu meczach koninianie mają trzynaście punktów i są na trzynastym miejscu
Tradycji stało się zadość. Piłkarze Górnika Konin po kolejnym wyjazdowym zwycięstwie zaliczyli kolejną porażkę przed własną publicznością. „Biało-niebiescy” przegrali dziś przy Podwalu z Bałtykiem Koszalin 1:2 (1:2).

Spotkanie zaczęło się od niecelnego uderzenia piłkarza z Koszalina, Dawida Gruchały-Węsierskiego. W piątej minucie, po dośrodkowaniu z rzut rożnego Tarasa Jaworskiego, niecelnie w polu karnym Bałtyku główkował Szymon Bartosik. Po kilku minutach goście mieli serię rzutów rożnych, po których kilkukrotnie zagrozili bramce Górnika. Napór koszalinian cały czas trwał i w 14. minucie skutkował stratą gola przez Górnika. Najpierw z sytuacji „sam na sam” z Bartłomiejem Putno zwycięską ręką wyszedł Wiktor Beśka. Koniński golkiper był już jednak bezradny wobec dobitki Gruchały-Węsierskiego. Goście poszli za ciosem i już po pięciu minutach prowadzili 2:0. Tym razem Paweł Rak przelobował Wiktora Beśkę strzałem z głowy. Podrażnieni koninianie próbowali wielokrotnie przedrzeć się pod pole karne rywali. Udało się to dopiero w 38. minucie, gdy celne dośrodkowanie w „szesnastkę” Bałtyku na gola zamienił Dawid Przybyszewski. W drugiej połowie koninianie zagrali odważniej w ofensywie. W 61. minucie po dośrodkowaniu Dawida Kalinowskiego defensorzy gości zablokowali strzał Sebastiana Antasa. Po czterech minutach bramkarz Bałtyku miał spore problemy z wybronieniem strzału Tomasza Kowalskiego. Koszalinianie byli bliscy podwyższenia rezultatu spotkania w 72. i w 89. minucie. Najpierw piłka minęła się minimalnie z konińską bramką po strzale Łukasza Włodarczyka, a w końcówce spotkania futbolówka po uderzeniu z rzutu wolnego Dawid Kisły otarła się o poprzeczkę konińskiej bramki. Ostatecznie wynik rywalizacji nie uległ już zmianie. Górnik przegrał z Bałtykiem Koszalin 1:2 (1:2) i spadł z dwunastej na trzynastą pozycję w tabeli drugiej grupy trzeciej ligi. Naszą drużynę wyprzedziła w zestawieniu właśnie ekipa koszalińskiego Bałtyku. Podopieczni trenera Damiana Augustyniaka mają teraz na swoim koncie trzynaście oczek. W kolejnej serii spotkań drużyna z naszego miasta zmierzy się na wyjeździe ze Świtem Skolwin (sobota, 26 października, godz. 15.00).


Górnik Konin: Wiktor Beśka – Jakub Staszak, Bartosz Zakrzewski, Maciej Adamczewski, Szymon Bartosik, Sebastian Antas (’90 Maciej Gaszka), Taras Jaworski (’70 Marcel Koziorowski), Krystian Sobieraj (’55 Dawid Kalinowski), Dawid Przybyszewski, Mateusz Majer, Tomasz Kowalski (’83 Robert Jędras)

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Hej
To jest drużyna na 4 ligę w końcu trzeba to zrozumieć. Od marca bez wygranej u siebie,może ta ruina jest dla Górnika pechowa.