– Bardzo dobrze, że odbywają się takie spotkania. Nie jest ważne czy przychodzi masowa liczba osób. Ważne, że przychodzą. Sztuka jest kulturą elit, a nie mas. Mam nadzieję, że otworzyłem bramę, albo chociaż furtkę dla poezji i sztuki – tak podsumował wieczór poetycki Paweł Kuszczyński.
Dziś w Miejsko-Gminnej Bibliotece w Kleczewie odbyły się „Poetyckie Zaduszki”. Jest to czas refleksji w nawiązaniu do nadchodzącego Wszystkich Świętych, a także setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Zaproszony gość Paweł Kuszczyński wprowadził słuchaczy w nostalgiczny nastrój, prezentując swoje wiersze. Utwory często były poprzedzane ciekawymi opowieściami samego autora, a także humorystycznymi anegdotami. Poeta nawiązywał do przemijania, oczekiwania, ale poruszał też tematy związane z powstańcami wielkopolskimi. Wieczorek poetycki umilało muzyką troje młodych artystów z Centrum Kultury w Kleczewie. – Biblioteka to nie tylko książki popularnonaukowe, to również poezja. W trakcie wysłuchiwania wierszy, mamy okazję zatrzymać się na moment, zastanowić się nad rzeczami, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. To jest ogromna wartość. Spotkanie poetyckie nie musi być nudne. Daje nam możliwość przemyśleń, do których nie doszlibyśmy przed telewizorem na kanapie – mówi Magdalena Siupa, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Kleczewie.
Agnieszka Pyzdrowska