Jan Bednarek zdobył
gola na wagę zwycięstwa w meczu Mistrzostw Świata przeciwko Japonii. Było to
jego debiutanckie trafienie w narodowych barwach. Tym samym tradycji stało się
zadość i Polska po raz trzeci z rzędu (po wygranej nad USA w 2002 i Kostaryką w
2006) wygrała swój mecz „o honor”. Wychowanek Sokoła Kleczew, według FIFA, został piłkarzem meczu.
Polacy wyglądali znacznie lepiej niż w dwóch poprzednich spotkaniach w Rosji. To zaowocowało bramką po stałym fragmencie gry. W 60. minucie gry Rafał Kurzawa dośrodkował z rzutu wolnego idealnie na stopę wbiegającego piłkarza Southampton.
Trafienie wychowanka Sokoła Kleczew było niemal identyczne do jego debiutanckiego gola w Premier League przeciwko londyńskiej Chelsea, kiedy także popisał się wolejem po dośrodkowaniu na długi słupek. Zwycięską zdobycz można obejrzeć pod poniższym adresem: http://sport.tvp.pl/mundial2018/37852777/mundial-2018-japonia-polska-01-bramka-bednarka
Mimo dzisiejszego zwycięstwa Polacy nie zdołali awansować do 1/8 finału. Z naszej grupy awansowały drużyny Japonii oraz Kolumbii. Co ciekawe, o awansie naszych dzisiejszych rywali zadecydowały… żółte kartki, których Japonia miała mniej od Senegalu. Przesądziły kartki, bowiem obie drużyny miały identyczny bilans punktów oraz bramek po trzech rozegranych spotkaniach, a kolejnym czynnikiem rozstrzygającym o awansie była klasyfikacja Fair Play.
Jakub Wieliński
foto: screen z transmisji TVP