W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Kleczew

Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”

2019-12-31 12:06:00
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”

O dokumencie finansowym na przyszły rok dla gminy Kleczew pozytywnie wypowiedziała się Regionalna Izba Obrachunkowa, zastrzeżenia mieli do niego niektórzy kleczewscy radni. Wiceprzewodniczący Dariusz Michalak, zauważył na przykład, że wydatki inwestycyjne mieszczą się na jednej kartce A4.

W 2020 roku w gminie Kleczew dochody zaplanowano na poziomie 64 mln 660 tys. zł, w tym 62 mln 958 tys. zł to dochody bieżące i 1 mln 770 tys. majątkowe. Wydatki pochłoną w tym czasie 65 mln 960 tys. zł, z czego 57 mln samorząd wyda na zadania własne, a prawie 8 milionów na inwestycje. To mniej niż zakładano w projekcie (miało być prawie 10 mln), bo już rozstrzygnięto przetargi na dwie największe inwestycje. Pierwsza, jak mówił burmistrz Mariusz Musiałowski, odziedziczona po poprzednikach, to budowa kanalizacji w Sławoszewie, na którą samorząd nie otrzymał żadnego dofinansowania. Druga, która także nie może czekać to hydrofornia w Kleczewie. Trzecią jest przebudowa ulic w centrum miasta z dotacją na połowę inwestycji. Zaoszczędzone 2 miliony złotych nie wzbogacą inwestycji, zostały już przekierowane na szkoły – odprawy emerytalne, dodatki, wypłaty. Podobnie jak w innych gminach i w Kleczewie lwią część budżetu pochłania oświata. – Trzeba ograniczać wydatki bieżące, bo zabraknie nam na inwestycje, dlatego szukanie kolejnych źródeł zasilania budżetu to cel numer jeden, ale druga kwestia to szukanie oszczędności w ramach rachunków bieżących – mówił Mariusz Musiałowski.

– Martwią nas wydatki majątkowe, które mieszczą się na jednej stronie kartki A4. Nie przewidujemy żadnych środków na place zabaw, a potrzeby są. Mam nadzieję, że się znajdą w trakcie roku. Pamiętamy o kinie, o klubie seniora, jest wiele rzeczy – wymieniał Dariusz Michalak. Jak usłyszał od burmistrza, w ciągu przyszłego roku faktycznie inwestycji będzie więcej – jednostce OSP z Budzisławia Kościelnego przybędzie nowy samochód. Jest też pięćdziesięcioprocentowe dofinansowanie na przebudowę ulic Krańcowej i Zacisze. – Nie jest to budżet marzeń, ale daje nam przystąpić do pracy w nowym roku – mówił burmistrz podczas sesji. Jak podkreślał, jego filozofia jest taka, by nie szaleć z inwestycjami bez dotacji, a zaoszczędzone pieniądze wykorzystać, gdy pojawią się możliwości
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”
Radni mówią, że inwestycji jest mało. „To nie jest budżet marzeń”
Olga Boksa

Śledź nas na

Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Ui
Poczekajcie jak odkrywkę Jóźwin zamkną to dopiero będzie płacz że kasy nie ma no ale kopalnia be wodorowy prezydent kapuje do UE bo konin już nic nie ma z kopalni a kościelne gminy cierpią