Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Radni Kleczewa jednogłośnie przyjęli uchwałę budżetową na 2019 rok. - Teraz wszyscy bierzemy się do pracy, tak aby ten budżet jak najlepiej zrealizować dla dobra mieszkańców - podziękował burmistrz Mariusz Musiałowski.
Zgodnie z uchwałą - planowane dochody na 2019 rok w gminie Kleczew wyniosą 61.515.000,00 złotych, z czego bieżące - 60.529.312,00 i majątkowe - 985 tysięcy 688 złotych. Łączna kwota wydatków budżetowych to 66.695.000,00 (bieżące 51.550.505,80, majątkowe - 15.144.494,20). Deficyt budżetu - 5.180.000,00 zostanie sfinansowany przychodami z tytułu zaciągniętej pożyczki w wysokości 3.900.000,00 oraz nadwyżki z lat ubiegłych - 1.280.000,00. Łączna kwota planowanych przychodów budżetu wyniesie natomiast 6.082.800,00.
Podczas dzisiejszej Sesji Rady Miejskiej radni jednogłośnie (14:0) przyjęli uchwalę wraz z autopoprawkami burmistrza. Zanim jednak doszło do głosowania wiceprzewodniczący rady Dariusz Michalak podkreślił, że aż 1/3 bieżących dochodów gminy to podatek z kopalni. - Odpukać, ale jakby coś się stało, to mamy problem z bieżącymi wydatkami. A co dopiero mówić o inwestycjach, które chcielibyśmy wprowadzić! Musimy je rozsądnie analizować, mając z tyłu głowy, czy będzie Ościsłowo, czy będzie dalej kopalnia - skomentował. - A co z kosztami, które ponosi gmina utrzymując szkoły? - pytał. - Kto pokryje podwyżki, jeśli otrzymają je nauczyciele? Państwo, czy samorząd?
- Jest mi bardzo bliskie to, co pan powiedział - zwrócił się do wiceprzewodniczącego burmistrz Mariusz Musiałowski. - To są trudne sprawy i trzeba o nich myśleć już teraz. Wpływy z kopalni kiedyś się skończą, to jest pewne jak amen w pacierzu i pojawia się pytanie, czy teraz mamy udawać, że nic się nie dzieje i wydawać wszystko co wpływa? Ja każdą złotówkę będę oglądał trzy razy i bardzo uważnie będę przyglądał się inwestycjom. Chodzi o to, żeby z tych inwestycji coś do nas wracało, żeby wydatki były racjonalne i rozsądne. Co do tematu edukacji, to zamierzam bardzo wnikliwie przyjrzeć się naszym placówkom oświatowym. Już teraz mogę powiedzieć, że 90 procent gmin w Polsce wydaje mniej pieniędzy niż my to robimy w przeliczeniu na jednego ucznia. Przed nami trudne decyzje do podjęcia, i niestety, nie zawsze będą one popularne.
