Osiem zastępów strażaków z JRG Konin i OSP Chorzeń oraz Stary Konin wyjechało w tym samym czasie do dwóch pożarów, które wybuchły w mieście. Jeden okazał się niegroźny, przy drugim było więcej pracy. W jednym miejscu płomienie pokazały się w zsypie wieżowca, w drugim przypadku spłonął drewniany sklep.
Niemal w tym samym czasie strażacy przyjęli zgłoszenia do dwóch pożarów w Koninie. Do pierwszego zadysponowano cztery zastępy z JRG Konin, w tym drabinę, które pojechały na ulicę Wyzwolenia. Tam okazało się, że płomienie pojawiły się w śmietniku od zsypu w wieżowcu, ale szybko zostały ugaszone.
Dużo więcej pracy mieli strażacy z PSP i jednostek z OSP Chorzeń oraz Stary Konin, którzy zostali zadysponowani na ulicę Świętojańską. Tam spłonął drewniany sklep, który był nieczynny, ale wewnątrz znajdował się towar. Poza tym, konieczne było rozebranie części dachu, bo ratownicy szukali zarzewi ognia. Uszkodzona została ściana sąsiedniego budynku murowanego, w którym znajdował się węzeł ciepłowniczy oraz drugi sklep.
alx