W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Nerwy przed spokojną zimą

2018-11-26 07:44:10

Nerwy przed spokojną zimą

W końcówce meczu wydawało się, że „biało-niebiescy” po raz kolejny stracą punkty w ostatnich minutach. Jednak w doliczonym czasie gry Taras Jaworski wytrzymał presję i wykorzystał rzut karny dając Górnikowi Konin trzy punkty w starciu z Wierzycą Pelplin. Przewaga nad strefą spadkową wynosi już 13 punktów i zima w Koninie będzie nadzwyczaj spokojna.

Pierwsza połowa była wyrównana, niespokojna, piłkarze obu ekip popełniali sporo błędów. Najbliżej strzelenia gola byli goście, którzy mieli okazję w 35. minucie, kiedy to po błędzie Mateusza Kolińskiego do siatki mógł trafić Daniel Sławiński, ale nie zdołał wbić piłki do siatki z kilku metrów. Groźną próbą popisał się też Łukasz Racki, ale jego piłka po jego próbie powędrowała ponad bramkę. Więcej działo się dopiero po przerwie. W 54. minucie Górnik przeprowadził najgroźniejszą jak do tej pory akcję i uderzenie głową Mateusza Majera musiał bronić Arkadiusz Moczadło. Parę minut później rezerwowy Maciej Meler niedługo po wejściu na boisko oddał groźny strzał w kierunku bramki Kolińskiego. Wynik spotkania otworzyli podopieczni Sławomira Suchomskiego w 68. minucie gry. Po dośrodkowaniu Michała Marszałka ponownie głową uderzał Majer, ale tym razem się nie pomylił i dzięki temu koninianie objęli prowadzenie.

Górnik ożywił się dopiero po strzelonej bramce. Kilka minut po niej bardzo groźnym strzałem z około 30 metrów popisał się Maciej Adamczewski trafiając w poprzeczkę, później podobnie próbował Jaworski, ale jego uderzenie powędrowało obok bramki. W 81. minucie sam na sam z Mateuszem Kolińskim wybiegł najlepszy strzelec drużyny z Pelplina – Daniel Sławiński i po jego uderzeniu nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki. Kiedy wydawało się, że ten ostatni kwadrans w wykonaniu Górnika nadal będzie przeklęty („biało-niebiescy” czterokrotnie tracili punkty w końcówkach), to po zagraniu Krystiana Sobieraja, w doliczonym czasie gry piłka uderzyła w rękę jednego z obrońców przyjezdnych, a sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na wapno. Na jedenastym metrze stanął Taras Jaworski i pewnie zamienił rzut karny na gola i zarazem trzy punkty, które koninianie dopisali do swojego dorobku po tym meczu.

Podopieczni Sławomira Suchomskiego zimę spędzą na 11. miejscu w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Dla porównania, w poprzedniej kampanii o tej porze Górnik miał ich zaledwie 10. W tej chwili drużyna z Konina ma aż 13 punktów przewagi nad strefą spadkową i w klubie mówi się już, że to nie tylko utrzymanie jest celem na ten sezon, ale jak mówi szkoleniowiec Górnika – możliwe, że na wiosnę „biało-niebiescy” powalczą o górną połówkę tabeli.

Górnik Konin - Wierzyca Pelplin 2:1

Bramki: 68′ Dawid Przybyszewski, 90′+ Taras Jaworski - 81′ Daniel Sławiński

Górnik Konin: Mateusz Koliński-Michał Marszałek, Szymon Ćwiek, Dawid Śnieg, Mateusz Augustyniak, Sebastian Antas, Taras Jaworski, Mateusz Majer, Aleks Sieradzki (64′ Krystian Sobieraj), Jeremiasz Grela (46′ Maciej Adamczewski), Dawid Przybyszewski (78′ Paweł Błaszczak).

Wierzyca Pelplin: Arkadiusz Moczadło-Artur Stawikowski, Piotr Jaroszek, Patryk Regulski, Kacper Rapińczuk, Bartłomiej Danowski, Dominik Konieczny, Hieronim Gierszewski (53′ Maciej Meler), Łukasz Racki, Daniel Sławiński (90′ Oleksandr Kostiuk), Kuba Binerowski.

Jakub Wieliński