W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Aktualności

Gmina oczekuje, aby firmy podzieliły się z nią jakimś procentem ze sprzedaży energii. „Część powiedziała, że to najbardziej bezczelna propozycja”

2023-01-31 14:59:08
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Gmina oczekuje, aby firmy podzieliły się z nią jakimś procentem ze sprzedaży energii. „Część powiedziała, że to najbardziej bezczelna propozycja”

– W mojej ocenie jest to jedyny ratunek dla budżetu gminy Kleczew, by wciąż była zamożnym samorządem – mówił podczas sesji Rady Miejskiej w Kleczewie Mariusz Musiałowski, burmistrz o inwestycji w odnawialne źródła energii. – Ma uratować budżet gminy, kiedy już największy podatnik zakończy swoją działalność i wpływy z podatków znacząco nam się zmniejszą – dodał burmistrz.

Potencjalnych inwestorów, którzy chcą inwestować w OZE, a konkretniej zgłosiło się 14 na przestrzeni ostatnich dwóch lat. – Mniej więcej wtedy narodził mi się pomysł, jak uratować budżet gminy Kleczew. Każda z tych firm deklarowała tylko i wyłącznie kwotę za dzierżawę gruntu od hektara, ewentualnie od jednej turbiny wiatrowej – tłumaczył burmistrz. – Po przeliczeniu tych wartości sugerowałem, że ta kwota mnie absolutnie mnie nie zadowala, bo zależałoby mi na tym, żeby budżet gminy po zakończeniu działalności największego podatnika był co najmniej na takiej wysokości, jak wtedy kiedy funkcjonował. Te firmy twierdziły, że jest to nierealne do zrobienia, więc już później zacząłem im może sugerować odpowiedzi: to podzielcie się procentem ze sprzedaży energii. Część firm pukała się po głowie, część powiedziała, że to najbardziej bezczelna propozycja, jaką usłyszeli od włodarza, ale część firm się tym tematem zainteresowała.

Ostatecznie do dalszych negocjacji zgłosiło się pięć firm, które – jak wyjaśniał Mariusz Musiałowski – mają świadomość, że poza opłatą za każdy hektar, od każdej turbiny, gmina oczekuje, aby podzieliły się jakimś procentem ze sprzedaży energii. – Chodzi o to, żeby ten procent był jak najwyższy. W tej chwili analizują możliwości. Niestety, obecne działania rządu niespecjalnie zachęcają inwestorów do szczodrości, nikt tak naprawdę nie wie, czego się spodziewać – dodał burmistrz. Wskazując, że ta sytuacja może być argumentem, by ten procent dla gminy był jak najmniejszy. – Chciałbym sobie, ewentualnie następnemu burmistrzowi, zostawić jakąś ścieżkę do renegocjowania warunków tej umowy, aby gmina Kleczew była również zwycięzcą ewentualnych zmian legislacyjnych czy występujących na rynku – dodał burmistrz Musiałowski.

Pięć gmin ma teraz czas do 14 marca, by złożyć swoje oferty. – Ta inwestycja ma uratować budżet gminy, kiedy już największy podatnik zakończy swoją działalność i wpływy z podatków znacząco nam się zmniejszą. Bardzo zaniepokoiła mnie informacja w czasie jednej z komisji parlamentarnych. Tam zmieniono nagle na kolanie w ostatniej chwili zapisy, bo zwiększono z 500 do 700 metrów pomiędzy turbinami wiatrowymi a budynkami mieszkalnymi. Nawet minister Moskwa była mocno zaskoczona tym faktem, my również. I inwestorzy, który przystąpili do rokowań. Nie mamy jeszcze policzone, jaki to może mieć wpływ na to, co się zadzieje na terenie naszej gminy. Ale tak czy inaczej zależy nam bardzo, aby te tereny zostały uzbrojone w odnawialne źródła energii. W mojej ocenie jest to jedyny ratunek dla budżetu gminy Kleczew, by wciąż była zamożnym samorządem.

Otwarcie 1,5 %



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





prorok
No cóż,trzeba było walczyć,wręcz stawć na głowie,aby nie dopuścić do likwidacji firm,nie ulegać i nie bratać się z bandyterką ekoterrorystów. I nie tyczy się to tylko do Kleczewa. Zapłacimy za ich idiotyzmy wysoką cenę w przyszłości,a na pewno nasze dzieci i wnukowie.
Co robi Waszakowa w Kleczewie? Dorabia na waciki?
Tak,będą się dzielić a ty będziesz zatrudniać ludzi z Poznania w Kleczewie.No jeszcze czego
sz
Ale w imię czego mają się dzielić z gminami? Niech gmina udowodni że działa jak należy, że nic i na nikogo zbędnego się nie marnuje z naszych podatków.
Wmh
Ciężko o podatki a gdzie tu mowa o miejscach pracy . Sprawiedliwa transformacja