Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Nie w przyszłym a jednak jeszcze w tym roku miasto znajdzie pieniądze na poprawienie ulicy Letniej w Gosławicach. Kilka miesięcy temu został tam położony asfalt tylko kawałkiem, a poza tym w taki sposób, że po opadach deszczu, woda wlewa się na niektóre posesje. – Po ulicy Granicznej, będzie to kolejna naprawa nawierzchni, którą uda się zrobić po sugestiach mieszkańców – mówi Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

O ulicy Letniej zrobiło się głośno po tym, gdy Zarząd Dróg Miejskich w Koninie wykonał tam remont (choć słowo „remont” niezbyt dobrze pasuje do tej sytuacji). Nie takich efektów bowiem spodziewali się mieszkańcy. Asfalt został położony tylko na około jednej trzeciej powierzchni. Tak naprawdę trudno było stwierdzić, czy powstał tam kawałek drogi czy nowy chodnik.

Niedługo potem z inicjatywy radnego Konina Jarosława Sidora, który o tym co zrobiono na Letniej powiedział, że „Stanisław Bareja by lepiej nie wymyślił”, w sierpniu z mieszkańcami spotkał się na miejscu Paweł Adamów. W imieniu miasta przeprosił, że w taki sposób zostały wykonane te prace. Obiecał poprawienie tej ulicy w przyszłym roku, bo w 2019 nie ma już pieniędzy. Mamy dobrą wiadomość dla mieszkańców, bo jednak się znalazły. – Wspólnie z Zarządem Dróg Miejskich udało się wygospodarować środki i ulicę Letnią zrobimy jeszcze w tym roku, tak jak uzgodniliśmy to z mieszkańcami. Dwa pasy asfaltowe na bokach, tak aby woda nie spływała mieszkańcom na posesje, a na środku specjalne płyty, aby woda mogła wsiąkać w ziemię. Po ulicy Granicznej, będzie to kolejna naprawa nawierzchni, którą uda się zrobić po sugestiach mieszkańców – informuje wiceprezydent Adamów.

Miejmy nadzieję, że tym razem remont się uda. Drugie słowo „przepraszam’ mogłoby już nie wystarczyć. Tym bardziej, że wiceprezydent Konina złożył wtedy ważną deklarację: „Przypilnujemy, żeby nie było więcej takich inwestycji, które narobią mieszkańcom więcej kłopotów niż pożytku”.