Gościem 25. jubileuszowego Salonu Poezji Anny Dymnej był dziś Artur Barciś. Wziął na warsztat poezję, nie mniej ważną czy wartościową niż Mickiewicza czy Tuwima – Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego.
Dzisiejszy Salon Poezji w Konińskim Domu Kultury rozpoczął się jedną z najpiękniejszych polskich piosenek jaka „Uciekaj moje serce” autorstwa Agnieszki Osieckiej. A później było tylko piękniej… To jej, a także Wojciecha Młynarskiego, teksty czytał dziś artysta z najwyższej półki w tym kraju, aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, Artur Barciś.– Kiedy pierwszy raz Ania Dymna poprosiła mnie, bym poczytał jakieś wiersze w jej salonie w Krakowie, pomyślałem sobie, że nie będę czytał ani Tuwima, ani Mickiewicza, tylko koniecznie muszę zrobić to, o czym zawsze marzyłem. Żeby wiersze, poezję Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego zaprezentować nie jako teksty piosenek, które bardzo często znamy, ale jako najczystszą, najpiękniejszą poezję. Często jest tak, że słuchamy jakiejś piosenki, wpada nam w ucho fragment refrenu, ale tak naprawdę o czym ona jest nie wiemy, nie pamiętamy. A ci wielcy poeci Agnieszka Osiecka i Wojciech Młynarski, których miałem zaszczyt poznać osobiście, zasługują na to, by być na tej samej półce, na której siedzi dusza Juliana Tuwima i Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego – wprowadzał aktor.
Muzycznie wieczór umilili Magdalena Antczak i Michał Jankowski. Ustami Roberta Glapy, zastępcy dyrektora KDK-u i oraz Artura Barcisia, pozdrowiła koninian zazwyczaj prowadząca Salony Poezji Katarzyna Kubacka-Seweryn, którą niestety zmogła choroba.