Takiej daty w kalendarzu dawno nie było. Dziś obchodzimy Popielec i walentynki. Zakochani wyznają sobie miłość, a kapłani w kościołach posypują głowy popiołem na znak wkroczenia na drogę nawrócenia. Obowiązuje post ścisły, więc wytworne kolacje najlepiej przełożyć. Dyspensy nie ma.
Środa popielcowa nawiązuje do 40-dniowego postu Jezusa na pustyni. Od dziś rozpoczyna się Wielki Post. Wierni tłumnie gromadzą się w kościołach. Nawet mniej praktykujący katolicy wybierają się na mszę, podczas której kapłani posypują głowy popiołem. – Przez symboliczny gest posypania naszych głów popiołem w czasie liturgii tego dnia chcemy wyrazić nasze wkroczenie na drogę nawrócenia i pokuty. Wielki Post to czas święty, w okresie tym będziemy przeżywać nasze piękne tradycyjne nabożeństwa drogi krzyżowej i gorzkich żali – czytamy w ogłoszeniach parafii św. Bartłomieja w Koninie. Dziś nie jemy mięsa. Obowiązuje bowiem post ścisły. Osoby od 18 do 60 roku życia mogą spożyć jedynie trzy posiłki, w tym jeden do syta.
Swoje święto obchodzą też zakochani. Jak pogodzić Popielec z walentynkami? Dyspensy nie ma, więc najlepiej wytworne kolacje przełożyć na inny termin.