Dym tytoniowy zawiera
4 tysiące różnych, przeważnie toksycznych substancji chemicznych, w tym co
najmniej 50 o działaniu rakotwórczym. Dziś Światowy Dzień bez Tytoniu.
W tym roku mija 30 lat, od kiedy WHO 31 maja ogłosiła Światowym Dniem bez Tytoniu (1987). Przez cały ten czas o szkodliwości palenia powiedziano już niemal wszystko. I choć notuje się stopniowe ograniczenie spożycia tytoniu (także w Polsce) to ciągle ten groźny nałóg pozostaje jedną z głównych przyczyn zgonów. Według danych WHO co roku z powodu palenia papierosów i narażenia na oddziaływanie dymu tytoniowego umiera blisko 6 milionów osób na świecie, w Polsce - 70 tysięcy.
Wraz z dymem do organizmu palacza dostają się: aceton, cyjanowodór, arsen, amoniak, tlenek węgla, metanol, butan. Palenie tytoniu jest silnie powiązane z nowotworami: płuc, krtani, gardła, przełyku, jamy ustnej, żołądka, nerek, pęcherza moczowego, trzustki, wątroby, szyjki macicy. U palących wzrasta ryzyko chorób układu oddechowego i układu krążenia.
Na choroby wywołane tytoniem narażeni są także bierni palacze, wdychający dym nie z własnej woli! Z danych wynika, że w Polsce aż 8 tysięcy zgonów ma związek z biernym paleniem.
– Zagrożone biernym paleniem są także dzieci. Często przyczyna astmy ma podłoże nikotynowe i jest efektem codziennego palenia papierosów w domu, głównie przez rodziców. Wśród najmłodszych obserwuje się także nawracające zakażenia dróg oddechowych, upośledzenia funkcji płuc, chorób ucha, a nawet nagłego zgonu niemowlęcia. Dzieci palących matek rodzą się z niższą masą urodzeniową! Wdychanie dymu tytoniowego może więc być aktywnym czynnikiem prowadzącym do powstania alergii u dzieci – podkreśla Bożena Janicka, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
W wielu krajach wypowiedziano wojnę palaczom. W Polsce zakazy palenia wprowadzono w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych, zakładach pracy oraz innych pomieszczeniach użytku publicznego. Ostrzeżeniem przed skutkami spożywania tytoniu są także paczki papierosów zawierające drastyczne zdjęcia schorzeń, na które cierpią palacze. Mniej tolerancyjnie podchodzi się także do używania w miejscach publicznych e-papierosów, które miały zastąpić tytoń, a – jak wykazały badania – są równie szkodliwe.
Lekarze PPOZ zachęcają wszystkich palaczy do badań kontrolnych. – Walce z nałogiem powinna towarzyszyć profilaktyka. W porę przeprowadzone badania np. spirometryczne (badanie pojemności płuc) i RTG klatki piersiowej pozwolą na wczesne wprowadzenie odpowiedniej terapii. Rzuć palenie już dziś i zgłoś się na badania – mówią.