To pierwsza taka inicjatywa, ale
nie ostatnia. Na dzisiejszej sesji celem było ustalenie kolejnego miejsca,
gdzie stanąć miałaby Mobilna Platforma Dialogu. – Uważamy, że mieszkańcy
powinni mieć prawo do wypowiadania się na temat tego, czy przestrzeń spełnia ich
potrzeby, czy podoba im się wizualnie. Dlatego chcieliśmy wyjść do mieszkańców
i uznaliśmy, że ta forma będzie najłatwiejsza i najprzyjemniejsza. Osobiście
jestem fanką klasycznych starówek z długim deptakiem. Moim marzeniem jest
zmniejszenie tutaj ruchu samochodowego i zrobienie starówki bardziej przyjaznej dla
pieszych i rowerzystów, a także wprowadzenie więcej zieleni – mówiła Maria Olbert,
członki stowarzyszenia M-LAB.
Najważniejszym celem jest rozmowa,
zebranie pomysłów i pokazanie, że mieszkańcy mogą czuć się wysłuchani. Jak z
dialogu przejść w czyny? Udzielenia odpowiedzi na to pytanie podjęła się Julia Nowaczewska,
członkini stowarzyszenia. – Na razie nie mamy dokładnych planów, ale chcemy zbierać
pomysły. Nie zakładaliśmy jeszcze opcji gotowego wprowadzenia, bo nie wiemy, co
nas czeka. Dla mnie najważniejsze w konińskiej starówce jest pokazanie piękna
tego miejsca, a najbardziej zabytków. Według mnie słup milowy jest esencją Konina.
Jest rzeczą, którą każdy powinien kojarzyć z naszym miastem. Chciałaby, żeby był
bardziej pokazany, żeby w tym miejscu dało się posiedzieć, pochodzić. Nic tutaj
nie łapie wzroku – wyjaśniała.