Trzech niesfornych, kudłatych i trochę plujących
chłopaków rządziło w staromiejskiej bibliotece.
Alpaki przyjechały z gospodarstwa Alpaki
u Agi i szybko wszystkich oczarowały. Dzieci i rodzice z ochotą zaczęli
karmienie zwierzaków – a apetyt mają naprawdę ogromny. Kiedy już pochłonęły
całe wiadro marchewek nabrały ochoty na spacer wokół biblioteki. Znalazły
soczysty trawnik, który skwapliwie zaczęły podjadać. Dzieci w tym czasie udały
się do sali konferencyjnej. Tam zorganizowano warsztaty plastyczne, których
tematem przewodnim były oczywiście alpaki.
Po warsztatach dzieci wróciły do
wełniastych zwierzaków. Znów były spacery, trochę plucia i dużo śmiechu. Czarek
– ciekawska i niezwykle „gadatliwa” alpaka zajrzała nawet do Urzędu Gminy.
ach
zdj. Biblioteka w
Starym Mieście