– Często pytacie mnie,
kiedy skończy się dramat jezior na przepięknym Pojezierzu Gnieźnieńskim –
napisała w mediach społecznościowych Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i
środowiska, też posłanka z naszego okręgu wyborczego. Informując, że odbyła się
kolejna wizyta w terenie, by wypracować wspólne stanowisko, co do dalszych
działań.
Obecnie prowadzona jest inwentaryzacja
terenu, niezbędna – jak informuje Paulina Hennig-Kloska – do oceny
skumulowanego oddziaływania dalszych inwestycji na środowisko. – To pozwoli nam
w pełni zaplanować obieg wody i ostatnią fazę rekultywacji terenów
pokopalnianych – dodaje.
Ministra mówi też o pierwszych efektach.
– Zbiornik Kleczew został wypełniony naprawdę dobrej jakości wodą, ma coraz
bogatszą ichtiofaunę i przestał już oddziaływać negatywnie na otoczenie.
Pojawiają się tu kolejne gatunki ptaków, w tym orzeł bielik. To już 5 lat walki
o stosunki wodne, przyrodę i miejsca pracy na tym terenie. Jeszcze wiele jest
do zrobienia, ale nadrabiamy lata zaniedbań. Nie odpuszczę – stwierdza.
opr. mar