Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Radni gminy Rzgów byli jednomyślni podczas głosowań nad wotum zaufania i absolutorium z wykonania budżetu za 2021 rok dla wójta Grzegorza Matuszaka. Wszyscy zagłosowali za. – Jesteśmy w tej chwili być może najbardziej rozkopaną gminą w powiecie – mówił wójt Grzegorz Matuszak opowiadając o prowadzonych inwestycjach.
Jak mówiono podczas sesji Rady Gminy Rzgów, raport o stanie gminy to obszerny dokument, który ma ponad 50 stron. Zawiera informacje o tym, co w gminie w 2021 roku się działo. – Rzeczywiście jest bardzo szczegółowy. Ktoś by zapytał, czy można było zrobić więcej? Pan wójt pewnie odpowiedziałby, że można, gdyby było więcej pieniędzy. A wszyscy zdajemy sobie sprawę, jaki był jeszcze ten ubiegły rok. Przez pandemię życie nie toczyło się tak jakbyśmy sobie wymarzyli. Nie chodziło to wszystko tak jak powinno, a teraz spowodowane jest to jeszcze innymi sprawami. W naszej gminie w ubiegłym roku zostało poczynionych wiele inwestycji. Może miał pan wójt jeszcze coś w marzeniach, co nie wyszło? Może były jakieś trudności? – pytał Roman Jakubowicz, przewodniczący rady.
Wójt Grzegorz Matuszak mówił o inwestycjach. – O większości spraw państwo wiecie. Przy realizacji każdego z projektów były pewne problemy. Nie ma takiej inwestycji, która przeszłaby bezproblemowo. Jesteśmy od tego, a pracownicy merytoryczni są przygotowani i odpowiedzialni za to, by inwestycja zdrowo i szczęśliwie doszła do końca i byśmy ją mogli podsumować. Pewnie jednym z większych problemów, które napotkaliśmy przy renowacji drogi naprzeciwko urzędu przy ulicy Szymborskiej była najprawdopodobniej poprzerywana melioracja, gdzie wjeżdżające na teren budowy samochody zaczęły grzęznąć. W związku z tym w odpowiednim momencie na kilka dni przerwaliśmy realizację zadania. Poprosiliśmy państwa o zwiększenie puli na to zadanie, bo konieczna była wymiana gruntu, czyli wykopanie, wybranie większej ilości ziemi, następnie uzupełnienie żwirem i betonem, by ta droga nie siadała, nie pękała – tłumaczył wójt.
Podkreślał, że problemem, jeśli chodzi o inne inwestycje są nie do końca rozwiązane sprawy własności gruntów. I że wszystkie zaplanowane inwestycje zostały zrealizowane. – Każdy by chciał więcej, jeśli się coś robi. Jeśli zrobi się jedną ulicę, to sąsiedzi z drugiej też by chcieli takie same warunki. Nie zawsze się to udaje. Nie na wszystko pieniędzy wystarcza z naszego budżetu. W porównaniu z innymi gminami, które mają większe dochody z różnych źródeł oczywiście, to trudno z nimi konkurować. Korzystając z własnych środków to delikatnie mówiąc wystarczy jedynie na projekty i wkład własny. Musimy wspierać się środkami zewnętrznymi, o które trzeba zadbać, po nie wychodzić, zdobyć, by móc w ogóle o nich myśleć – mówił Grzegorz Matuszak. Warto przypomnieć, że Rzgów był czwartą gminą w Wielkopolsce, jeśli chodzi o zdobyte środki zewnętrzne na inwestycje.
Nie brakowało też zabawnych sytuacji. – Można by też powiedzieć o elementach humorystycznych, bo takie też bywają. Jest bardzo wielu społecznych inspektorów nadzoru, którzy znają się faktycznie na wszystkim. Troszeczkę poczytają w internecie i już są mądrzejsi od fachowców, którzy znajdują się na terenie budowy. Oczywiście wszystkich trzeba grzecznie wysłuchać, porozmawiać, czasami poprosić o odejście na bok, bo zaczynają być inspektorami na placu budowy. Są odpowiedni ludzie, którzy muszą zadbać o ich bezpieczeństwo. Udało się w bezpieczny sposób zrealizować wszystkie nasze zamierzone inwestycje. Myślimy o kolejnych – podkreślał wójt. Podziękował za udzielenie wotum i absolutorium, także w imieniu swoich współpracowników.
