Kilkaset osób wzięło udział w konińskiej manifestacji w obronie wolnych mediów. Wśród uczestników był prezydent Piotr Korytkowski. – Czynione są kolejne kroki, jeżeli chodzi o zawłaszczanie mediów. Przejmowanie gazet lokalnych, teraz od sierpnia toczy się kolejny bój o to, żeby wyrzucić z Polski nieprzychylną telewizję, która przeszkadza kraść nasze wolności, sumienia i łamać ludzi – mówił prezydent Konina.
Spotkanie przed dawnymi Domami Towarowymi Centrum rozpoczęły słynne „Mury” Jacka Kaczmarskiego. – Witajcie w Koninie, w wielu miastach i wioskach na terenie Polski. We wszystkich tych miejscach myślimy o jednym – wolność słowa jest rzeczą niezbywalną – mówił poseł Tomasz Nowak. – Wolność słowa to wolność ludzi, wolność ludzi to jest wolna Polska. I tego my obywatele sobie odebrać nie pozwolimy.
Jak wskazywał poseł PO, stajemy się coraz bardziej zniewoleni przez telewizję publiczną, która odbiera zdolność myślenia i samodzielnej oceny wydarzeń. – Cały czas kłamie i na kłamstwie buduje swoją przewagę, która niestety niszczy nasz naród – dodał Tomasz Nowak. – Grudzień to jest trudny czas dla Polaków, szczególnie wtedy kiedy władzę sprawuje partia chcąca zawładnąć umysłami, sercami i wszystkim o czym myślą Polacy. Z taką partią, PZPR, mieliśmy do czynienia w czasach komunizmu.
– Jesteśmy tutaj po to, żeby powiedzieć stop, że nie zgadzamy się na odbieranie nam wolności – mówiła Urszula Maciaszek, radna Konina i wiceprzewodnicząca PO w naszym regionie. – Bardzo się cieszę, że zgromadziliście się tak licznie – powiedział Piotr Korytkowski. Podkreślając, że już po raz kolejny w naszym mieście odbywa się manifestacja. – Po to, żeby mówić, że nasze wolności są zabierane, że zabierana jest już w tej chwili telewizja prywatna. Wszystko sześć lat temu zaczęło się od przejęcia telewizji publicznej, która obecnie jest już telewizją partyjną. I wszyscy dokładnie o tym wiemy. Czynione są kolejne kroki, jeżeli chodzi o zawłaszczanie mediów. Przejmowanie gazet lokalnych, teraz od sierpnia toczy się kolejny bój o to, żeby wyrzucić z Polski nieprzychylną telewizję, która przeszkadza kraść nasze wolności, sumienia i łamać ludzi.
Prezydent Konina wskazywał, że rządzący zdecydowali się na zmianę prawa dotyczącego mediów właściwe przed świętami licząc, że Polacy w tym okresie nie będą manifestować. – Jest zupełnie inaczej. Nie jesteśmy sami, są dziesiątki miast w Polsce, tak jak Konin, które wyszły na ulice, żeby protestować przeciwko zawłaszczaniu przez PiS wszelkich mediów – mówił prezydent Konina. Wśród manifestujących była też Ewa Jeżak, szefowa Konińskiego Kongresu Kobiet, byli też przedstawiciele Polski 2050 oraz Komitetu Obrony Demokracji, który był współorganizatorem manifestacji w Koninie. – Walczyliśmy o wolne media 15 sierpnia, walczymy i dzisiaj. Powiem krótko – wolne media, wolni ludzie, wolna Polska – mówił Henryk Szczepankiewicz KOD-u. Ale do mikrofonu podchodziły też osoby niezwiązane z partiami politycznymi czy organizacjami społecznymi. Jeden z mężczyzn zwrócił się z apelem do prezydenta RP Andrzeja Dudy. – Panie prezydencie, obiecał pan, że będzie prezydentem wszystkich Polaków. Niestety, do tej pory tego nie widać. Słucha pan tylko pana Kaczyńskiego – mówił. – Niech pan się wreszcie obudzi, panie prezydencie!
– Dzisiaj zbieramy się w obronie chyba ostatniej rzeczy, która nam została, czyli wolne media – mówiła koninianka przypominając, że były już wcześniej manifestacje w obronie sądów czy praw kobiet, ale nie przyniosły one rezultatu. – Chyba w Bolesławcu padło to hasło, z którym was zostawię: czas na Majdan! – powiedziała. Inna kobieta zaapelowała do tych ludzi, którzy zostali w domach. – Słuchajcie, oglądacie teraz swoje ulubione programy i to PiS chce wam odebrać! Chce wam zabrać pilota. Będziecie oglądali to na co wam pozwolą, tylko to co oni pokażą! Zawalczcie o swoją podstawową, drobną wolność w domu – mówiła inna uczestniczka.
Manifestację zakończyło wspólne odśpiewanie hymnu państwowego.
zdjęcia: Marcin Maliński