Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Około 20 osób wzięło udział w drugiej manifestacji w obronie wolnych mediów, która odbyła się przed dawnymi Domami Towarowymi Centrum w Koninie. – W demokratycznym państwie prawa każdy obywatel i obywatelka ma prawo do wyboru tych mediów, które uważa za najlepsze dla siebie – mówił przez megafon Piotr Czerniejewski, przedstawiciel Młodej Lewicy, organizator protestu.
Trzymając w dłoni transparent: „Marian, tu jest jakby dyktatura”, przypomniał, że w Koninie odbyła się niedawno demonstracja w obronie wolnych mediów i przyszło wtedy sporo osób. – Dzisiejszy w protest w święto ma pokazać, że tak naprawdę niezależnie jaka jest pora, my jesteśmy w stanie zawsze walczyć o demokrację. W czasach kiedy dzieją się takie rzeczy, nie ma wakacji od demokracji – mówił Piotr Czerniejewski. – Teraz kiedy zabierają nam wolność mediów, tak ważną kwestię, nie możemy wyjść raz na ulicę w Koninie.
Piotr Czerniejewski przyznał, że sam nie lubi TVN, co jak stwierdził jest dość satyryczne, bo jest przecież organizatorem tego protestu. – Bardzo nie lubię tej stacji. Uważam, że jest nieobiektywna, wolę korzystać z informacji z internetu. Ale stoję tu jako organizator protestu, bo uważam, że w demokratycznym państwie prawa każdy obywatel i obywatelka ma prawo do wyboru tych mediów, które uważa za najlepsze dla siebie. Jeżeli miliony Polaków chcą oglądać TVN, to w normalnym kraju powinni mieć taką możliwość – stwierdził. Inny z uczestników wskazał, że ten protest jest bardzo ważny, mimo małej frekwencji. – Może zawiodły bardziej problemy organizacyjne, ludzie nie wiedzieli – mówił. – Wśród moich znajomych jest mnóstwo osób, które z całą pewnością by przyszły, gdyby tylko wiedziały, że ten protest jest. Uważam, że trzeba o tym mówić i mówić, informować i organizować, bo bez tego zginiemy! Nie mamy szans w zderzeniu z tym, co się wylewa z TVPiS. Nieraz oglądaliśmy Jedynkę, wiemy co się dzieje w TVP Info. To jest parodia telewizji.
