W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania

2020-06-30 00:00:00

WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania


W tym roku obchodzimy 30-lecie funkcjonowania odrodzonego samorządu terytorialnego, który przywróciła reforma z 1990 roku. Gminy zaczęły funkcjonować na nowych zasadach, z pewnością zbliżając się do obywateli. Gmina Wierzbinek przez ten czas zarządzana jest dopiero przez drugiego wójta – Pawła Szczepankiewicza, którego mieszkańcy obdarzyli zaufaniem po śmierci jego poprzednika Pawła Kurza. Obaj zawsze na uwadze mieli rozwój swojej małej ojczyzny, dzięki czemu zrealizowanych zostało wiele inwestycji i przedsięwzięć, mających przede wszystkim na celu dobro mieszkańców. Efektem tego są także liczne wyróżnienia i tytuły, ale przede wszystkim poprawa warunków bytowych obywateli. Jak zmienił się samorząd Wierzbinka przez minionych 30 lat?

Po reformie administracyjnej, mającej na celu przywrócenie samorządów, 30 lat temu wójtem gminy Wierzbinek został Paweł Kurz. Pełnienie tej funkcji przerwała jego niespodziewana śmierć w 2006 roku, wobec czego konieczne było ogłoszenie przedterminowych wyborów. Mieszkańcy na jego następcę wybrali Pawła Szczepankiewicza, który sprawuje swój urząd do dzisiaj. Świadczy to o stabilności i dobrym zarządzaniu, które owocują zaufaniem wśród obywateli.
– Kiedy objąłem urząd 14 lat temu, to gmina była zwodociągowana, bo mój poprzednik już wiele zrobił. Rozpoczął także proces budowy dróg i rozmowy z kopalnią, więc mi pozostało tylko kontynuować objętą przez niego strategię rozwoju – przyznał wójt gminy Wierzbinek Paweł Szczepankiewicz.
Tym sposobem, przez 30 lat funkcjonowania odrodzonego samorządu, również w gminie Wierzbinek kierowanej przez dwóch włodarzy, nastąpiły znaczne i widoczne zmiany, których beneficjentami przede wszystkim są mieszkańcy. – Bo to przecież gmina realizuje ich najpilniejsze potrzeby. Wiadomo, że pierwsze kroki odrodzonego samorządu nie były łatwe, bo potrzeb było bardzo dużo, szczególnie na terenach wiejskich. Trzeba było nie tylko rozpocząć budowanie dróg, ale także wodociągów we wsiach, hydroforni i oczyszczalni ścieków, ale też instalować łącza telefoniczne. W gminach zawiązywały się komitety, by realizować wspólnie zadania związane z taką infrastrukturą, aby ludzie mieli zabezpieczone podstawowe potrzeby bytowe. To się działo w pierwszej dekadzie funkcjonowania odrodzonego samorządu – wspomina wójt gminy Wierzbinek Paweł Szczepankiewicz. Infrastruktura ta powstawała zatem sukcesywnie.
Jednak nie tylko inwestycje były realizowane. Od początku trzeba było budować także kadrę samorządową, która była odpowiedzialna za realizację zakresu nałożonych na samorząd zadań. – Oczywiście przed trzydziestu laty był on znacznie mniejszy niż obecnie, bo w zasadzie co roku w ciągu tych wszystkich lat coś nowego dochodziło. Oznacza to, że sukcesywnie zwiększa się wachlarz realizowanych zadań. Charakter tych zadań też był różny – zauważa wójt Szczepankiewicz, podkreślając, że zmieniało się także prawo, regulujące wiele kwestii, więc trzeba było się do niego dostosowywać. – Kiedy byliśmy jeszcze w województwie konińskim, które liczyło 49 gmin, łatwiej było wiele zadań realizować, bo władza w postaci przedstawiciela rządu, czyli wojewody, była bliżej. Zmieniło się to w 1999 roku w wyniku reformy administracyjnej, kiedy powstało województwo wielkopolskie. Wiele spraw trzeba zatem teraz załatwiać w odległym Poznaniu, co stanowi pewne utrudnienie – przyznaje Paweł Szczepankiewicz.
Wójt podkreśla ogromne znaczenie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. – Od tego czasu dla samorządów pojawiły się nowe możliwości, bo możemy korzystać z funduszy unijnych, i skutecznie to robimy – zaznaczył wójt. Z pierwszego rozdania z PROW-u na lata 2007-2013 gmina Wierzbinek sięgała tak efektywnie, że w całej Wielkopolsce stała się liderem pod względem liczby podpisanych umów i realizacji wniosków. – Były one raczej średniej wielkości, bo często sięgały kilkuset tysięcy złotych, ale trafiły do niemal wszystkich sołectw na terenie gminy. Udało nam się zmodernizować wszystkie świetlice wiejskie, doposażyć i wybudować place zabaw, wybudować kilka dróg, oczyszczalnię ścieków, wyremontować i doposażyć szkoły, a najbardziej jesteśmy dumni z nowego, takiego z prawdziwego zdarzenia przedszkola „Żabka”, do którego uczęszczają najmłodsi mieszkańcy naszej gminy. Powstały też zaoczna szkoła średnia w Boguszycach oraz filia Szkoły Muzycznej w Radziejowie, która znalazła swoją siedzibę w pałacyku po dawnym urzędzie gminy. To są dla nas wielkie sprawy – podkreślił wójt Szczepankiewicz, ze szczególnym zaznaczeniem zwiększającej się liczby kilometrów utwardzonych dróg. – Wiadomo, że potrzeby w tym zakresie są jeszcze duże, ale sukcesywnie staramy się je realizować – dodał.
Przez pierwsze dwie dekady funkcjonowania gminy po odrodzeniu samorządu, miała ona charakter typowo rolniczy. W 2012 roku wiele zmieniła kopalnia, która na terenie gminy wybudowała odkrywkę węgla brunatnego. – Z jednej strony, zwiększyły się dzięki temu wpływy do budżetu gminy, wielu ludzi znalazło pracę, ale z drugiej wiąże się to ze stratami, głównie środowiskowymi. Z funduszy przeznaczanych na usuwanie szkód górniczych zostały odnowione rowy i wybudowane drogi, więc bilans zysków i strat jest z pewnością dla nas korzystny – zauważa wójt.
Samorząd jest najbliżej mieszkańców, więc wychodzi naprzeciw ich potrzebom. W gminie Wierzbinek z powodzeniem realizowany jest co roku program dofinansowania budowy przydomowych oczyszczalni ścieków, a ponadto niedawno zainteresowani mieszkańcy mogli otrzymać dotację na budowę instalacji fotowoltaicznych. To zadanie było współfinansowane ze środków unijnych, a gmina Wierzbinek przeprowadziła je wraz z gminami Rychwał, Golina i Tuliszków. – Ponadto postawiliśmy na modernizację strażnic OSP, kupiliśmy też niedawno pierwszy nowy wóz strażacki dla jednostki z Wierzbinka, a niedługo pojawi się drugi. Pozostałe jednostki otrzymały drobniejszy sprzęt ratowniczo-gaśniczy – zaznacza wójt.
Gmina Wierzbinek wielokrotnie była doceniana i wyróżniana za wyróżniającą się działalność, w tym za absorbcję środków unijnych, ogólnym funkcjonowaniem samorządu, w efekcie czego Paweł Szczepankiewicz w 2017 roku otrzymał tytuł Wójta Roku. – W naszej gminie bardzo cenimy współpracę ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi, jak ochotnicze straże pożarne, czy koła gospodyń wiejskich oraz wszelkie inne stowarzyszenia. Najbardziej jest ona widoczna podczas Targów Wierzby i Wikliny SALIX, jakie odbywają się u nas od ponad dwudziestu lat w połączeniu z Dniami Wierzbinka. Są to wydarzenia, z których słyniemy w całym regionie – mówi wójt.
Od niemal ośmiu lat władze gminy urzędują w nowym gmachu urzędu, ponieważ zajmowany dotychczas zabytkowy pałacyk nie spełniał już swojego zadania, chociażby ze względu na ograniczoną powierzchnię. – Urząd gminy ma przede wszystkim służyć mieszkańcom, ale nowy obiekt także poprawił warunki pracy urzędników i komfort kontaktu z petentami – przyznał wójt Szczepankiewicz. O wiele przyjemniej swoje sprawy załatwiają w nim rolnicy, którym urząd pomaga w wypełnianiu dokumentów czy zdobywaniu wsparcia z zewnątrz.
Na terenie gminy Wierzbinek duży nacisk kładzie się na rozwój dzieci i młodzieży. Powstało w tym celu wiele placów zabaw i stref aktywności, a także „orlik” i stadion. Jednak największym przedsięwzięciem było wybudowanie hali sportowej w Boguszycach, w której mieści się również „Kino za Rogiem”, z którego mieszkańcy chętnie korzystają. Kolejną znaczącą inwestycją była rewitalizacja parku w Wierzbinku, który dopełnia rozpoczęty niedawno kapitalny remont pałacyku. W efekcie zostanie dostosowany i przeznaczony na potrzeby realizacji zadań z dziedziny kultury. – Mamy przecież fantastyczne zespoły, jak „Na swojską nutę” z Zarynia, „Kalinianki”, „Echo Kujaw” oraz Gminną Orkiestrę Dętą, które osiągają sukcesy na rozmaitych festiwalach i konkursach – przyznaje Paweł Szczepankiewicz.
– Mimo że przez minione 30 lat udało się zrobić na rzecz gminy i jej mieszkańców tak wiele, czasem pojawia się niedosyt i myśl, że mogło być tego więcej. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z ograniczeń, jakie niesie za sobą budżet. Staramy się gospodarować oszczędnie, a zadania niektóre rozpisywane są na kilka lat, aby małymi krokami dążyć sukcesywnie do poprawy życia mieszkańców – przyznał wójt. – Myślę, że dzięki tym wszystkim przedsięwzięciom, dzisiaj naszym mieszkańcom żyje się lepiej i łatwiej. Gmina stwarza im możliwości korzystania ze środków zewnętrznych i zadań z dofinansowaniem, również na ich posesjach. Ponadto poprawianie gminnej infrastruktury także odbywa się z myślą o nich – przyznał.
Na przestrzeni lat nieco zmniejszyła się liczba mieszkańców w gminie Wierzbinek, a powodów można by wskazać kilka. Niektórzy wyemigrowali poza granice kraju, jeszcze inni przesiedlili się w związku z ekspansją odkrywki, a wielu młodych posprzedawało mniejsze gospodarstwa po rodzicach, by po studiach zostać w mieście. W ten sposób zmalała liczba gospodarstw, ale pozostałe się powiększały. – Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom obywateli, w Wierzbinku został wybudowany nowy blok, aby między innymi mogli znaleźć w nim mieszkania ludzie wysiedleni z terenów zajętych przez kopalnię. Ponadto został uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego i studium zagospodarowania przestrzennego, w których m.in. wyodrębniono nowe miejsca pod zabudowę jednorodzinną. W efekcie powstają nowe osiedla, co pozwala nam zatrzymać mieszkańców. Cieszy mnie to, że młodzi chcą się tutaj osiedlać, bo to oznacza, że teren ten jest dla nich atrakcyjny. Mają do dyspozycji infrastrukturę sportową, ścieżki rowerowe, siłownie zewnętrzne – podkreśla wójt.
Podobnie, jak pozostałe samorządy, również gminy Wierzbinek nie omijają problemy. Jedną z największych bolączek jest wciąż konieczność dokładania ogromnych kwot z budżetu do funkcjonowania oświaty. – Subwencja oświatowa jest niewystarczająca, a koszty rosną z roku na rok. Wówczas musimy wykładać pieniądze z własnych środków, które moglibyśmy przeznaczyć na inwestycje. W przyszłości chcielibyśmy, aby było, jak w innych krajach na zachodzie Europy, aby państwo pokrywało pensje dla nauczycieli, a na barkach samorządów zostało tylko utrzymanie obiektów. Wtedy zyskalibyśmy lepszą kondycję finansową. Poza tym, sukcesywne zwiększanie obowiązków gmin nie zawsze na przestrzeni tych 30 lat niosło za sobą przekazywanie odpowiednich pieniędzy na ich realizację. Finansowanie samorządów tez należałoby zreformować, abyśmy mogli spokojnie realizować potrzeby mieszkańców – przyznał wójt Paweł Szczepankiewicz.
Działalność obecnego wójta zaowocował również innymi ważnymi wydarzeniami. Samorząd wydawał m.in. publikacje książkowe na temat pogranicza Wielkopolski i Kujaw oraz organizował konferencję naukową. – To duży wkład w kultywowanie dziedzictwa historycznego naszej gminy, ale i całego regionu – podkreślił Paweł Szczepankiewicz, zauważając, że w ramach działalności gminnej biblioteki, której siedziba niedawno została wyremontowana, odbywa się także wiele innych wydarzeń kulturalno-naukowych. – 30-lecie funkcjonowania samorządu jest okazją do podsumowań, ale też docenienia wysiłków dokonanych na rzecz naszej małej ojczyzny. Dlatego składam podziękowania za dotychyczasową współpracę i zaangażowanie w rozwój gminy wszystkim dotychczasowym radnym, sołtysom, pracownikom gminy i jednostek jej podległych, zarówno obecnym, jak i emerytowanym – podsumował Paweł Szczepankiewicz.
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania
WIERZBINEK. Gmina zmieniła się nie do poznania