Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Rodzina, przyjaciele i społeczność akademicka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pożegnali dzisiaj prof. UAM Pawła Antkowiaka, który zginął tragicznie w wypadku. Profesor pochodził z Konina, więc spoczął na cmentarzu w Gosławicach. – Cała nasza uniwersytecka społeczność okryła się bólem i smutkiem – mówił podczas uroczystości pogrzebowej prorektor UAM prof. Tadeusz Wallas.
Wyjątkowym gestem pożegnali swojego kolegę wykładowcy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. Pawła Antkowiaka, niosąc trumnę z jego ciałem z kaplicy do kościoła pw. św. Faustyny, gdzie odbyły się uroczystości pogrzebowe. Profesor zginął w minioną sobotę w wypadku do jakiego doszło pod Obornikami. – Na pewno śmierć budzi negatywne emocje w nas, tym bardziej, kiedy odchodzi człowiek bardzo młody, nagle, niespodziewanie, mając zaledwie 35 lat, będąc dobrze zapowiadającym się profesorem – mówił odprawiający nabożeństwo ks. Jan Oleksiuk.
Pod koniec mszy zmarłego profesora wspominali jego bliscy, a także wykładowcy UAM-u, którzy wspominali Pawła Antkowiaka, jako studenta, doktoranta, a teraz także profesora. – Bardzo ceniliśmy ciebie za to także, że byłeś po prostu przyjacielem. A w sobotę cała nasza uniwersytecka społeczność okryła się bólem, smutkiem, bo straciliśmy profesora, wykładowcę, wychowawcę młodzieży akademickiej, straciliśmy przyjaciela i ten smutek pogłębia to, że trudno będzie wypełnić pustkę, jaka powstała w efekcie twojego odejścia – mówił prorektor UAM w Poznaniu prof. Tadeusz Wallas. – Paweł urodził się w 1984 roku w Koninie, wychował się na ziemi konińskiej, tutaj kończył szkołę podstawową i liceum. Z ziemią konińską był związany do końca, nawet dzień przed jego tragiczną śmiercią rozmawiałem z nim o temacie pracy licencjackiej, który był związany z samorządem miasta Konina. Paweł zawsze dobrze wspominał ziemię konińską, był dumny z tego, że z tej ziemi się wywodzi – zdradził prof. Wallas.
Swoimi wspomnieniami ze współpracy z Pawłem Antkowiakiem podzielił się również dziekan Wydziału Nauk i Politycznych UAM w Poznaniu. – Po każdym, kto odchodzi, pozostaje pustka, ale są osoby, których odejście pozostawia ból w wielu różnych sferach. Aktywność Pawła była w różnych sferach naukowych, był też ogromnie aktywny na zewnątrz uniwersytetu. Paweł to przykład badacza, który niestety należy do rzadkości, to wybitny uczony, który potrafi badać, tworzyć teorię, rozwiązywać problemy, ale jednocześnie potrafił zastosować swoją wiedzę w praktyce. Znany był jako ekspert, doradca w sprawach samorządowych – mówił prof. Andrzej Stelmach. – Ta pustka i ból przeminą, ale ślady i wspomnienie po nim pozostaną – dodał dziekan.
W uroczystości pogrzebowej licznie uczestniczyli również studenci, a także wiceprezydent Konina, który prywatnie przyjaźnił się z profesorem. – Paweł był młodym i zdolnym naukowcem, który świetnie potrafił łączyć aspekty naukowe i praktyczne. Doradzał wielu samorządowcom. Pozostała po nim wielka pustka – przyznał Paweł Adamów.
Po mszy ciało profesora Pawła Antkowiaka złożono w grobie na cmentarzu w Gosławicach.
